Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"100 lat" dla Normana Daviesa!

Marta Jenner
Marta Jenner
Norman Davies, http://commons.wikimedia.org/wiki/File:Norman_Davies_by_Kubik_01.jpg
Norman Davies, http://commons.wikimedia.org/wiki/File:Norman_Davies_by_Kubik_01.jpg Mariusz Kubik
Jest Walijczykiem, o mały włos nie został geografem, nie korzysta z edytora tekstu, w wolnych chwilach grywa na akordeonie, a jego pierwsza książka - "Orzeł biały, czerwona gwiazda. Wojna polsko-bolszewicka 1919-1920" wylądowała w katalogu, w dziale "ornitologia", w jednej z polskich księgarni.

Oczekiwanie

Mimo dokuczliwej mżawki setki miłośników pisarstwa Normana Daviesa przybyły wczoraj do krakowskiego Kijów Centrum, na zorganizowane przez Wydawnictwo Znak spotkanie z okazji 70. urodzin brytyjskiego historyka. Było ich tak wielu, że uroczystość zaplanowana na godzinę 19 rozpoczęła się z kilkunastominutowym opóźnieniem. Wśród przybyłych dostrzegłam siwowłosych seniorów, rodziców z nastoletnimi dziećmi i bardzo wielu młodych ludzi - większość na tę okazję zdecydowała się nawet włożyć oficjalne stroje.

Widzowie z niecierpliwością i zaciekawieniem popatrywali na pustą jeszcze scenę - szczególnie intrygowały ich sztalugi, na których umieszczono sporych rozmiarów fotogram przewiązany biało-błękitną wstęgą. Niektórym przyszło spoglądać z daleka, jako że sala była wypełniona do ostatniego rzędu - na szczęście organizatorzy zadbali o to, by przebieg spotkania można było obserwować na kinowym ekranie.

- Jestem na urodzinach Daviesa!" - wołała do telefonu podekscytowana dziewczyna, inni też dzielili się wrażeniami z nieobecnymi, dopóki nie padła prośba o wyłączenie komórek. Ucichł szmer rozmów, a na scenie w blasku fleszy pojawił się pełniący honory domu prezes Zarządu SIW Znak, Henryk Woźniakowski, aby powitać Normana Daviesa i jego gości.

Gospodarz i goście

Obok zajmującego poczetne miejsce jubilata i prowadzącej spotkanie redaktor Janiny Paradowskiej, zasiedli prof. Władysław Bartoszewski i wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Kremer. Z pierwszego rzędu przysłuchiwał się rozmowie sam Ryszard Kaczorowski, ostatni prezydent RP na uchodźstwie, a władze miasta reprezentowała wiceprezydent Elżbieta Lęcznarowicz. Zabrakło niestety gości dzierżących ministerialne teki, których wezwano na spotkanie z premierem (określone przez H. Woźniakowskiego mianem „kolacji budżetowej”).
Jacka Rostowskiego, Radosława Sikorskiego i Bogdana Zdrojewskiego ujrzeliśmy jednak na ekranie i mogliśmy się dowiedzieć, co najbardziej cenią u Normana Daviesa.

Wyrazy uznania

Bohater uroczystości nasłuchał się ich co niemiara , a nie były to komplementy bez pokrycia. Redaktor Paradowska z właściwym sobie profesjonalizmem domagała się od rozmówców faktów, potwierdzających motto spotkania: "Norman Davies - historyk, który o krok wyprzedza historię."

W. Bartoszewski zwrócił uwagę na dostępność jego naukowych dzieł dla przeciętnego czytelnika: - Z innych książek się korzysta, książki Daviesa można czytać. Rokuję mu wielką przyszłość. 70 lat to piękny wiek! - dodał osiemdziesięciosiedmiolatek, na co padła kurtuazyjna riposta: - Mogę tyle pisać, co profesor, ale nigdy nie będę w stanie tyle mówić!

J. Rostowski nazwał go "obrazoburczym historykiem", który odmiennie interpretuje powszechnie znane fakty, a dzięki zainteresowaniu losami małych narodów zmienił perspektywę spojrzenia na historię. R. Sikorski stwierdził metaforycznie, że Davies obserwuje historię jednocześnie przez okular mikroskopu i obiektyw teleskopu. B. Zdrojewski ceni go za humanizm i zaangażowanie połączone z niezbędnym naukowcowi dystansem, a jako były prezydent Wrocławia jest mu wdzięczny za pierwszą obiektywną wersję dziejów tego miasta (Mikrosmos. Portret miasta środkowoeuropejskiego). Dla A.Kremera książki Daviesa są nie do przecenienia, gdyż pozwalają przełamać mentalne ograniczenie, wg którego Europa kończy się na Łabie. Jego Europa obudziła potrzebę publikacji tego rodzaju historycznych syntez i stała się argumentem przemawiającym za koniecznością przygotowania europejskiego podręcznika historii dla młodzieży wszystkich krajów unijnych. Jako dyplomata uznał Mikrokosmos za nieoceniony głos w dyskusji polsko-niemieckiej.

Życzenia i prezenty

Jak to na urodzinach bywa, stały się klamrą spinającą spotkanie. Zaczęło się od utrzymanych w żartobliwym tonie powinszowań prezydenta Jacka Majchrowskiego, które E. Lęcznarowicz przekazała wraz z podarunkiem od włodarzy miasta - zdjęciem jednego z najpiękniejszych zakątków Krakowa. Skończyło - ogromnym urodzinowym tortem i tradycyjnym "sto lat", odśpiewanym na stojąco przez wszystkich obecnych. Redaktor naczelny Znaku, Jerzy Illg, wręczył prezenty od wydawnictwa, były też kwiaty od Drukarni Narodowej, a akordeonowe "Motion Trio" zadedykowało autorowi Bożego igrzyska utwór Janusz Wojtarowicza Proms. (Wcześniej we fragmencie filmu K. Wierzbickiego Historia Normana Daviesa ujrzeliśmy samego jubilata grającego na akordeonie). Szczególnie zapadły mi w pamięć życzenia prof. Bartoszewskiego, który mimo sędziwego wieku mógłby obdzielić energią i poczuciem humoru całą salę: - Życzę, aby Pan tyle naprodukował po siedemdziesiątce, ile mnie się udało!

Co dalej?

Wszystkich, którzy cenią historię według Daviesa, ucieszyła zapowiedź kolejnej publikacji . W przyszłym roku ukaże się książka pt. Zaginione królestwa - zbiór studiów ukazujących zapomniane rozdziały historii Europy. Przeczytamy w niej m.in. o Walii, Litwie, Aragonie, Czarnogórze i Związku Radzieckim. - Pokazuję, jak zmienia się waga różnych państw w historii. To ważne, aby historyk pokazał ludziom, że upływ czasu wszystko zmienia - powiedział autor.
A już dziś będziecie mogli spotkać Normana Daviesa w księgarni Znaku przy ul. Sławkowskiej 1, gdzie od godziny 17 będzie podpisywał swoje książki.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto