Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

1/8 finału LM. Bayern Monachium i Inter Mediolan pokonani!

Justyna Borowiecka
Justyna Borowiecka
logo
W środowym spotkaniu, 1/8 finału Ligi Mistrzów, FC Basel pokonał Bayern Monachium, a Inter Mediolan przegrał z Olympique Marsylią.

Na Stade Vélodrome w Marsylii zostało rozegrane kolejne spotkanie w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Olympique Marsylia podejmował na własnym stadionie włoską drużynę Inter Mediolan.

Mecz rozpoczął sie bardzo spokojnie. Były również niespodzianki w składach obydwu drużyn. Trener włoskiego zespołu Claudio Ranieri na ławce posadził Diego Milito, a postawił na dwóch napastników Diego Forlána i Mauro Zarate. W pomocy wspierali ich Wesley Sneijder oraz Dejan Stanković. Natomiast trener Didier Deschamps za kontuzjowanego Loïca Rémy'ego wystawił Brandão, a na ławce rezerwowych posadził Jordana Ayewa.

Co ciekawe, te drużyny po raz pierwszy razem zagrały w Lidze Mistrzów, wcześniej spotkały się w Lidze Europejskiej (Puchar UEFA) w 2004 r. wówczas lepsi byli Mediolańczycy, którzy zwyciężyli dwukrotnie. Tym razem było znaczniej trudniej. Choć początek spotkania należał do Interu, to przy większym posiadaniu piłki byli zawodnicy Olympique Marsylii.

"Nerazzurri" w dzisiejszym spotkaniu postawili na grę z kontrataków, co już w pierwszych minutach mogło przynieść zasłużony efekt.

Dośrodkował Cambiasso, podając do Forlana, a ten miał stuprocentową sytuację, którą jednak nie wykorzystał. Włosi próbowali częściej atakować, ale piłka wciąż nie mogła znaleźć miejsca w siatce.

W drugiej połowie ponownie częściej przy piłce byli zawodnicy Olympique. Jednak Inter też nie starał się być gorszy, próbował atakować, odebrać rywalom piłkę, i strzelić wreszcie gola, na którego wszyscy kibice czekali. Pod koniec drugiej połowy zarówno "czarno-niebiescy", jak i Francuzi, obudzili się i starali się pokazać "ładną piłkę".

W 74. minucie, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, z bliskiej odległości strzelał Stanković, ale bramkarz Olympique stał na odpowiednim miejscu i obronił atak rywala. Czas uciekał, a na Stade Vélodrome wciąż było bez goli. Ciekawa sytuacja pod bramką Włochów była w 89. min., kiedy to z główki strzelał Andre Ayew, ale Julio Cesar nie dał się zaskoczyć. Już w doliczonym czasie w 92. min., po dośrodkowaniu Mathieu Valbueny z rzutu rożnego do bramki Interu ponownie strzelał Andre Ayew. Cesarowi nie udało się już tego rzutu obronić.

Olympique Maryslia coraz bliżej awansu do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, w sezonie 2011/2012. Rewanż tych drużyn czaka nas 13 marca, wtedy to poznamy drużynę, która awansuje dalej w tych rozgrywkach.

Olympique Marsylia - Inter Mediolan 1:0 (0:0)
bramki: A. Ayew (92')
żółte kartki O.M - S. Diawara (73')
żółte kartki I.M. - D. Stanković (57'), C. Chivu (66')

W drugim meczu dnia dzisiejszego FC Basel u siebie podejmował Bayern Monachium. Ciekawie zapowiadało się to spotkanie. W końcu FC Basel to sensacja tych rozgrywek. Pokonali oni wielki Manchester United w fazie grupowej. Również w tym meczu mieli chrapkę na wyeliminowanie Bayernu Monachium. Ciekawostką jest fakt, że jeden z zawodników Szwajcarii Xherdan Shaquiri, od przyszłego sezonu będzie występował w drużynie z Monachium. Zatem miał świetną okazję, aby poznać lepiej grę i zawodników Bayernu.

Początek pierwszej połowy zdecydowanie należał do Bawarczyków. Przed szansą zdobycia gola w 3. minucie stanął Franck Ribery, który dostał dokładną piłkę od Arjena Robbena, okiwał obrońcę przeciwnej drużyny, oddał strzał, ale bramkarz Yann Sommer skutecznie obronił strzał Francuza. Chwilę później znów strzelał Ribery, ale bramkarz Sommer wybił piłkę na rzut rożny.

Po dominujących kilku dobrych minutach, przyszedł czas na gospodarzy, którzy zaczęli atakować i groźnie zrobiło się pod bramką Bawarczyków. Swojej szansy próbował Marco Strellera, ale golkiper Manuel Neuner odbił futbolówkę. A chwilę później po strzale Alexandra Freia piłka powędrowała nad poprzeczką. W kolejnych minutach po lekkiej dominacji gospodarzy gra obydwu drużyn się wyrównała. Pod koniec pierwszej połowy, swoich szans ponownie próbował Ribery. Mimo to, pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym wynikiem.

W drugiej połowie Szwajcarzy pokazali niezłą grę w piłkę, która mogła się podobać. Przed szansą na zdobycie gola stanął kapitan szwajcarskiej drużyny Marco Streller. W odpowiedzi na jego akcję lewą stroną boiska przeprowadził kapitan Bayernu - Philipp Lahm, ale niestety żaden z kolegów nie odczytał jego zamysłów. Próbował również Toni Kross, ale piłka powędrowała nad poprzeczką. Po około 60. min. gry "przewrotką" popisał się Mario Gomez, ale piłka wpadła wprost w ręce Sommera.

Goście próbowali zdobyć bramkę, która dałaby zwycięstwo Bayernowi, ale bramkarz FC Basel grał bardzo dobre spotkanie, obronił ponownie strzał Gomeza, a chwilę później Tomasa Muellera, który pojawił się na boisku w 71. min., zmieniając Francka Ribery.

W 89. min. rezerwowy Jacques Zoua, bardzo precyzyjnym podaniem podał piłkę Valentinowi Stocker, a ten nie wahając się, umieścił futbolówkę w siatce, co dało wynik 1:0. Bawarczykom już nie starczyło czasu, aby zmienić wynik, przynajmniej na remis. Wciąż jednak liczą się w grze o ćwierćfinał. Mimo wygranej FC Basel nad Bayernem Monachium, to Bawarczycy w rewanżowym meczu są faworytem i na pewno "tanio skóry nie oddadzą" na Allianz Arena w Monachium 13. marca. br.

FC Basel 1893 - Bayern Monachium 1:0 (0:0)
Bramki dla FC Basel: - V. Stocker (86')
żółte kartki FC Basel: - D. Abraham (63')
żółte kartki B. Monachium" - T. Mueller (73'), Rafinha (83')

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto