Portale internetowe powtarzają za gazetą „Metro”, że dziś jest najbardziej dołujący, depresyjny i pod każdym względem najgorszy dzień w roku. Jeśli ktoś spóźnił się dziś na autobus, zepsuł mu się samochód lub wylała się ulubiona kawa…pewnie będzie skłonny w to uwierzyć.
Algorytm depresji
Naukowiec Cliff Arnall wraz z zespołem psychologów i matematyków doszedł do wniosku, że 21 stycznia jest najgorszym dniem w roku. W oparciu o przeprowadzone badania, powstał algorytm opisujący, w jaki sposób zmienia się nasz optymizm w kolejnych dniach roku. Badano jaki wpływ na nasze codzienne nastroje ma np. stan kont bankowych, zmęczenie i przepracowanie, pogoda.
Przeprowadzono stosowne badania (nie ma dokładnych informacji jakie to były badania, gdzie i przez jaki okres czasu), powstały statystyki, w których pojawia się liczba samobójstw, bójek małżeńskich, złożonych wypowiedzeń w zakładach pracy, wypisanych zwolnień lekarskich… Wszystko to doprowadziło ekspertów do smutnego wniosku – najgorszy dzień, jaki się nam może przytrafić przypada na przedostatni poniedziałek stycznia.
- Końcówka stycznia to czas, gdy dochodzi już do nas fakt, że w łeb wzięły nasze noworoczne postanowienia. Pozbywamy się złudzeń, że rozpoczęty rok będzie łatwiejszy niż poprzedni, i dochodzi do nas, jak dużo pracy nas w nim czeka. (cyt. za PAP)
Optymizm i matematyka
Trudno się nie zgodzić z tym, że zaczęła się codzienność kolejnego roku. Praca, szkoła (dla niektórych ferie, dla innych sesja egzaminacyjna). Można powiedzieć – proza życia. Czy coś w tym nadzwyczajnego? Nic. W tym roku też będą katastrofy, kataklizmy, choroby, strajki, śmierć będzie przeplatać się z życiem, a szczęście z rozpaczą. Zachowania człowieka – jako organizmu (swoistego mechanizmu) – można zbadać pod mikroskopem, prześwietlić, poddać skrupulatnym wyliczeniom. Co wtedy pozostanie? Dane, konkretne wnioski na podstawie mniej lub bardziej wiarygodnych przesłanek.
Ale czy można wszystko w nas poddać chłodnym analizom? Banalne, ale gdyby człowiek był tylko prostym schematem, który da się rozpisać i „przewidzieć” od początku do końca, pewnie by było znacznie mniej pytań o sens wydarzeń, cel życia i bieg dziejów. Mniej by było błędów, więcej sukcesów.
Im bardziej człowiek stara się zrozumieć siebie, tym lepiej. Znaczy to, że wciąż pozostajemy sami dla siebie tajemnicą na tyle fascynującą, że warto ją zgłębiać… Tylko nie można się w tym poznawaniu siebie zbyt zatracić. Innymi słowy – zdrowy rozsądek i poczucie humoru warto mieć zawsze pod ręką. W przeciwnym razie może się okazać, że algorytm ma ci więcej do powiedzenia, niż twoje serce i rozum.
NORBLIN EVENT HALL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?