Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

A na górze wrze...

Łukasz Wolski
Łukasz Wolski
Nikt nie mówił, że współpraca na linii prezydent - rząd będzie się świetnie układać. Ale tylko najwięksi pesymiści zakładali, że dojdzie do otwartej wojny, batalii, która osiągnie olbrzymie rozmiary. I nie zapowiada się, by doszło do ugody.

A wszystko przez walkę o najwyższe stanowiska w kraju. W Polsce kampania wyborcza trwa nieustannie i możemy liczyć tylko na jeden wolny dzień od walki politycznej. To cisza wyborcza, która zmusza obie strony, do zawieszenia broni. Jednak na co dzień walka wrze...

Wczoraj wystrzeliło jedno z najhuczniejszych dział Platformy Obywatelskiej. Janusz Palikot posłał w stronę Pałacu Prezydenckiego kulę z napisem "uważam prezydenta za chama". Odpowiedzi ze strony Belwederu jeszcze nie znamy, ale to kwestia czasu, gdy niezmordowany Michał Kamiński wyruszy w bój. Walka sięgnęła dna, jest gorsza od wszystkich poprzednich - brak w niej poczucia honoru i zahamowań. Zauważył to także sprzymierzony z obozem rządowym Eugeniusz Kłopotek. - To już totalna recydywa. Jest mi wstyd - mówił wczoraj poseł PSL.

Według Jarosława Gowina działo wystrzeliło samo a PO odcina się od tych słów. Jednak czy na pewno? Poseł z Lublina znany jest z ciętych wypowiedzi i wystąpień. Namawiał już posłów PiS do zapalenia skręta, występował na konferencji prasowej z wibratorem i pistoletem. Był jednak bezkarny i poczuł się na tyle pewnie, by samodzielnie przeprowadzić szarżę na Pałac Prezydencki. Jeździec bez głowy? To się okaże, zobaczymy jak zareaguje premier Donald Tusk. W końcu może dojść do sytuacji, gdy bomba Palikota wybuchnie we własnym obozie. Czy dopiero wtedy premier ugasi ten pożar?

Wypowiedź posła z Lublina jest mocno związana z rozmową prezydenta z Radosławem Sikorskim, a właściwie z przesłuchaniem szefa MSZ. Jak to bywa podczas wojny, trzeba przeciwnika jak najlepiej wypunktować. Nie można jednak zapominać o szacunku do niego, bycie prezydentem nie oznacza, że można robić wszystko co się nam podoba.

O urazie braci Kaczyńskich do Sikorskiego wiadomo już od dawna. Były minister w rządzie Jarosława, odchodząc z PiS mocno skrytykował partię. Nie można się dziwić, że byli koledzy nazwali go zdrajcą. Nie dość, że zasilił głównego wroga w walce o władzę, to jeszcze oczernił byłą partię. Nawet jeśli jego krytyka była słuszna, to zachowanie działaczy PiS wydaje się być normalne. To gra, w której na cios musi paść odpowiedź. Natomiast prezydent powinien odłożyć osobiste urazy na bok a przynajmniej nie pokazywać ich opinii publicznej. Sikorski to człowiek, z którym Kaczyński współtworzy politykę zagraniczną państwa. Jeśli panowie wzajemnie będą się lekceważyć, to nigdy nie dojdą do porozumienia, a to tylko szkodzi Polsce. Wprawdzie nie dojdzie do konfliktu zbrojnego z sąsiadami, co sugerował Janusz Palikot, ale stosunki dyplomatyczne z innymi krajami mogą ulec znacznemu pogorszeniu. Dzieje się najgorsza rzecz, jaka mogła się wydarzyć - "wojna domowa" ma wpływ na relacje z zagranicą w dodatku zachód pokłada się ze śmiechu.

Rząd powinien unikać takich wpadek jak wypowiedź przewodniczącego komisji "Przyjazne Państwo". Tutaj tytuł chyba odbiega od zachowań jej szefa. Na przekór Donalda Tuska i koncepcji jego rządzenia, Palikot nie prowadzi polityki spokojnej i wyważonej. Jest takim bulterierem PO, ale wychodzi na to, że szkodzi swojej partii.

Widać to gołym okiem. Z nominacji rządowych na nadinspektorów policji, Lech Kaczyński zatwierdzi tylko jednego kandydata. Prezydent jest nieustępliwy i nie zamierza zmienić zdania. Ale jeśli co jakiś czas, jest atakowany w niesmaczny sposób, przez jednego z członków partii rządzącej, to można go tym usprawiedliwić. Być może głowa państwa ma dość ciągłych pytań w rodzaju : czy jest zdrowy? Czy ma problemy rodzinne? Czy nadużywa alkoholu? To wszystko może powodować złość, która wyładowywana jest na rządzie. Jednak "ludzie" Tuska prowokują takie zachowanie i sami sobie są w tym przypadku winni. Platforma rządzi na tyle długo, że powinna znać humory prezydenta i wiedzieć co może go zezłościć.

Wydaje się, że nikt nie ustąpi. Urazy jakie są pomiędzy dwoma obozami, wydają się być ogromne. Perspektywa walki o fotel prezydencki też skłania rywali do niszczenia swoich przeciwników... i Polski. Tak, takie zachowania mają tylko i wyłącznie negatywny wpływ na sytuację w kraju. Żeby coś się zmieniło musimy czekać na... cud, cud na szczycie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto