A w gminie Inowrocław mamy ferie, więc nie odśnieżamy

Wczoraj usłyszałam od Tomka Kowalskiego - naszego redaktora naczelnego, że do redakcji (4 kilometry) jechał godzinę... Ta informacja wywołała uśmiech na mojej buzi...

Dlaczego?

Mieszkamy z siostrą niedaleko Inowrocławia, dzielą nas od niego 4 kilometry. Pomyślicie fajnie, bo wieś a tak blisko miasta... Dużo rodzin z miast się tu przeprowadza właśnie ze względu na lokalizację. Teraz przeklinają pewnie swój los.

Śnieg pada wszędzie, służby drogowe robią co mogą żeby mieszkańcy mogli jakoś funkcjonować. W województwie kujawsko-pomorskim do końca tygodnia dzieci i młodzież mają ferie zimowe, więc autobusy szkolne nie kursują... I chyba dlatego władze gminy Inowrocław doszły do wniosku, że w Sławęcinie drogi mogą być odśnieżane sporadyczne. Mieszkańcy muszą sobie jakoś radzić sami.

Ale jak? Dopóki opady nie były intensywne i od czasu do czasu przejechał pług, sytuację dało się jakoś opanować. Tu pokazałyśmy jak jest.

Teraz śniegu jest więcej. W środę przez cały dzień i w nocy droga była nieprzejezdna. W czwartek rano ludzie mieli problemy z dojazdem do pracy, na uczelnie, do urzędów. A większości spraw nie da się przełożyć na inny termin, bo jak?

Wiem, mamy zimę, więc takie sytuacje się zdarzają, ale czy mądre jest wysyłanie maszyn odśnieżających o godzinie 18? Wczoraj o tej właśnie godzinie się one pojawiły. Tylko po co, jeżeli przez cały dzień droga i tak była nieprzejezdna? Przecież od wieczora do rana znów zasypie...

Dziś rano droga została odśnieżona. Został zrobiony tunel, pozwalający "przecisnąć" się samochodom. O mijaniu się nie ma mowy. Co ciekawe, ulica została odśnieżona od skrzyżowania z drogą do Sławęcinka do ostatniego zabudowani. Jednak dalej nie odśnieżono, co skutkuje tym, że nie ma połączenia z wsią Cieślin, od strony tej wsi nikt nie przejedzie.

Od autorek:
Napisałyśmy wczoraj do rzecznika gminy Inowrocław z prośbą o ustosunkowanie się do sytuacji, jednak do tej chwili nie ma odpowiedzi...

Współautor artykułu:

• Magdalena Wróbel