Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Absurdalne przepisy w NFZ

Janusz Skalski
Janusz Skalski
http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:NFZ_logo.svg&filetimestamp=20091121221639
http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:NFZ_logo.svg&filetimestamp=20091121221639 Karol91, domena publiczna
Chora służba zdrowia. Dlaczego nie do wszystkich specjalistów potrzebne są skierowania?

Dwa lata temu miałem radioterapię szyi i głowy. Od tego czasu mam przewlekłe zapalenie zatok. W międzyczasie robiłem różne badania z tomografią komputerową włącznie. Miałem chirurgiczne otwarcie i udrożnienie zatok. Bez żadnego efektu poprawy.

Miesiąc temu, ze skierowaniem od lekarza rodzinnego, udałem się do laryngologa, który ma podpisaną umowę z NFZ. Lekarz zapisał mi na zwykłej kartce preparat do płukania zatok, sprowadzany z USA. Dosyć drogi, pełnopłatny. Robiłem płukanki przez miesiąc bez żadnej poprawy. Po tym czasie zgłosiłem się na wyznaczoną wizytę do lekarza.

Dowiedziałem się, że mam nadal płukać zatoki i zgłosić się na wizytę za trzy miesiące. Oczywiście ze skierowaniem od lekarza rodzinnego.

Pomijając wszystko, o czym napisałem w skrócie, nasuwa się pytanie. Po co to następne skierowanie? Po to, aby u lekarza rodzinnego były większe kolejki? Dlaczego nie do wszystkich specjalistów potrzebne są takie skierowania?
Dla przykładu podam, że co trzy miesiące mam naznaczane wizyty do lekarza w Centrum Onkologii i takie skierowania nie są potrzebne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak przygotować się do rozmowy o pracę?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto