Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Adrian, ukarzą Cię - zmień obywatelstwo!

tino71
tino71
Nasz pierwszy złoty medalista z Londynu, ciężarowiec Adrian Zieliński ma problem. Betonowi decydenci z Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów chcą go ukarać za niewłaściwe - ich zdaniem - postępowanie w przygotowaniach do igrzysk.

Tak strasznie niewłaściwe, że przyniosło nam pierwszy złoty medal. Brzmi to jak niewiarygodny żart, lecz do prima aprilis jeszcze daleko i żartem to niestety nie jest. Ale po kolei. Przed igrzyskami Adrian postanowił przygotowywać się do najważniejszej imprezy w karierze według swojego planu. Na zaproszenie kolegi z kadry, naturalizowanego Polaka Arsena Kasabijewa pojechał do Osetii, by tam, w górach na odpowiedniej dla siebie wysokości i w warunkach jakie preferuje, przepracować okres przygotowawczy. Poinformował o tym włodarzy polskich ciężarów, którzy podobno początkowo wyrazili zgodę, lecz później zabronili zawodnikowi wyjazdu, jednocześnie blokując przeznaczone na przygotowania Zielińskiego środki finansowe. Zawodnik postanowił wyjechać na własny koszt. Należy zaznaczyć, że Adrian zawsze był do dyspozycji Związku i wypełniał wszystkie zobowiązania. Był na mistrzostwach Polski, stawiał się na kontrole antydopingowe. Pomimo to PZPC wszczął przeciw Zielińskiemu postępowanie dyscyplinarne!

Czytaj też: Frustraci! Precz od Radwańskiej!

Nie wiem czym kierował się ciężarowy Związek podejmując takie działanie, ale nie ulega wątpliwości, że jest to zachowanie bardziej patologiczne, niż w potępianym przez ogół społeczeństwa Polskim Związku Piłki Nożnej. Na przygotowania zawodnika były przyznane pieniądze. Zieliński zachowywał się fair, zgłosił wyjazd, stawiał się na zawody i kontrole. Dlaczego zatem włodarze postanowili ingerować w cykl przygotowań? Czy zamierzali przyznaną kasę wydać według własnego uznania, narzucając zawodnikowi miejsce treningu? A postępowanie dyscyplinarne wszcząć, aby pozostałym sportowcom pokazać "miejsce w szeregu'? Takie nasuwają się wnioski, gdyż trudno to inaczej wytłumaczyć.

Wszyscy pamiętamy jeszcze przygotowania do startów naszego skoczka Adama Małysza. Przygotowywał się zawsze według wypracowanego planu wspólnie ze swoim indywidualnym trenerem Hannu Lepistoe. Były zgrupowania w Austrii czy Włoszech, tak jak trener z zawodnikiem ustalili. Podobnie czyni Justyna Kowalczyk z Aleksandrem Wierietielnym. Związek, nawet jeśli by chciał, to nie wchodzi w paradę fachowcom, czyli zawodnikom i trenerom. W końcu to oni najlepiej wiedzą jakie warunki do przygotowań są najlepsze. Związek żyje z sukcesów sportowców, więc ich zadaniem jest promocja dyscypliny, szukanie sponsorów i pozyskiwanie środków finansowych. Dla zawodników i dla siebie przy okazji. I tyle, ich rola na tym się kończy.
Po olimpijskim triumfie Adrian Zieliński oświadczył w mediach, że jeśli związek go ukarze, to rozważy możliwość zmiany obywatelstwa. Adrian, apeluję w tym miejscu - nie daj się betonowym frustratom, którzy być może nawet teraz Cię nie ukarzą, bo im strach nie pozwoli, tylko dumnie wypną klaty po ordery. Twój sukces jest tylko Twój i Twojego trenera. Śmieszny zarząd nie ma w to krzty wkładu! Zażądaj zwrotu kosztów przygotowań do igrzysk! Związek ma bezwzględnie publicznie rozliczyć, jak zostały rozdysponowane środki finansowe przeznaczone na przygotowanie Zielińskiego, które zostały mu zablokowane. Jeśli się tak nie stanie, to - piszę to z bólem serca - olej to śmieszne towarzystwo i zmień obywatelstwo. Wierzę, że Polska gdzieś tam w sercu Ci zostanie, ale trzeba raz na zawsze skończyć z tym komunistyczny betonowym rządzeniem "leśnych dziadków", którzy nawet przeznaczone dla Ciebie pieniądze chcą wydawać komu im się podoba i według własnego "widzimisię". Być może będą Cię klepać przyjaźnie po plecach, jeśli będziesz im posłuszny i będziesz trenował za swoją kasę. A oni będą brylować na salonach i chełpić się sukcesami, do których nie tylko nie przyłożyli ręki, lecz wręcz rzucali kłody pod nogi. Koniec!

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto