Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Alfa Romeo GTV - auto demon. Prędkość i radość z jazdy

Aneta Grzegrzółka
Aneta Grzegrzółka
Miłość, namiętność, pożądanie, niechęć, śmiech! Alfa Romeo GTV budzi różne uczucia! Pewne jest jednak jedno! Nikt obok niej nie przejdzie obojętnie, każdy ją zauważy. Skrytykuję bądź pochwali...

Podobno z miłością nie wypada się kryć… Dlatego cykl zacznę od mojej największej miłości motoryzacyjnej…. Alfa Romeo GTV.

Pierwsza generacja co prawda produkowana była w latach 1974-1987, ale nie o niej tu będzie mowa, ale o generacji GTV, produkowanej w latach 1994-2006. Występowała również w odmianie Spider, czyli cabrio. Oba nadwozia projektował Pininfarina (inne jego projekty to Fiat Coupe, czy Ferrari 505)

W autach tych występuje napęd przedni, skrzynia pięciobiegowa manualna. Zawieszenie przód: kolumny resorujące, tył układ wielowahaczowy. Wymiary auta: (dł/szer/wys): 4285/1780/1318, rozstaw osi 2540, masa własna 1430, ładowność 390kg, pojemność zbiornika paliwa70l, pojemność bagażnika 155l!

Gama silników II generacji modelu jest dość uboga, ale mimo iż występują wyłącznie silniki o pojemności 2,0 i 3,0 można pośród nich wybierać wersję, od tych dla ludzi o zapędach sportowych po te lekko ekonomiczne. Silnik najsłabszy 2,0 16V T Spark o mocy 150KM, produkowany był w początkowych fazach produkcji a do setki wystarczało mu niespełna 8,5s, choć taki wynik fana prawdziwych sportowych emocji pewnie by nie zadowolił, tak samo jak kolejny silnik 2,0 TS o mocy 150KM. Jeśli chodź trochę chcemy poczuć moc, lepszym wyborem okazuje się kolejna jednostka 2,0 tym razem o mocy 202 KM, której na setkę wystarcza nieco mniej niż 7,5s.

To nic w porównaniu z dwoma ostatnimi jednostkami napędowymi o pojemności 3,0 które poza totalnie nieekonomiczną jazdą gwarantują nam mocne wciśnięcie w fotel z chwilą odpalenia auta i wciśnięcia pedału gazu! Takich chwil się nie zapomina! Jednostki te, to znane ze swojej dobrej trwałości jednostki V6: 3,0 V6 oraz 3,0 V6 Lusso o mocy kolejno 192KM i 220KM.

Spalanie najsłabszej jednostki plasuję się pomiędzy około 8l/100km na trasie a 13l/100km w mieście zaś najmocniejszej z wymienionych wyżej jednostek między 9l/100km a nawet 16l/100km! Istnieją "przypadki" (sądzę że inaczej tego typu działań nazwać nie można) montowania instalacji gazowej w tym aucie. Z jednej strony zaoszczędza nam to minimalnie pieniądze, z drugiej zaś zabiera nam całkowicie (tak całkowicie!) bagażnik i radykalnie zmniejsza osiągi naszego auta!

Apeluję więc co tych, co tak robią: Dajcie żyć tym autom! Jeśli nie stać Was na ich utrzymanie, kupcie inne.

Używaną alfę GTV można znaleźć i kupić już za 7 tys zł… Pytanie brzmi, po co? Aż tak dobrze znasz się na mechanice, chcesz się popisywać ciekawym autem? Na takie oferty nie ma sensu nawet spoglądać, ponieważ auto było albo poważnie bite albo wyjątkowo zaniedbane, a tego przecież nie chcemy. Aby dostać takie auto w dobrym stanie technicznym i wizualnym, bez powypadkowej przeszłości, (co jest ciężkie) trzeba nie tylko uzbroić się w cierpliwość, lecz również zwiększyć kwotę do wydania. Optymalną sumą jest około 12-13 tys zł. W wypadku tego auta znacznie bardziej od rocznika liczy się jednak jego stan. Bywają wraki z roku 2003 jak i zadbane egzemplarze z roku 1996.

Wyposażenie tego modelu zazwyczaj jest bardzo bogate, elektryczne szyby i lusterka, skórzana tapicerka, ABS, wspomaganie to niemal norma. Siedzenia kubełkowe zapewniają dobry komfort jazdy i odpowiednie trzymanie boczne. Pozycja za kierownicą…. Dla jednych fatalna, dla innych lepszej nie będzie.

Widoczność optymalna zarówno do przodu jak i na oba boki, mankamentem jest niemalże zerowa widoczność do tyłu, a gdy na tylnej kanapie (o ile tak w ogóle można ją nazwać) siedzą pasażerowie, nie mamy możliwości podglądu sytuacji z tyłu (parkując lepiej poprośmy pasażerów z tyłu o wyjście). Skoro już jesteśmy przy tylnej kanapie, warto napomknąć o ilości miejsca, jaką oferuje opisywany model. Pasażerowie z przodu siedzą bardzo wygodnie, mają dużo miejsca zarówno na nogi jak i na ręce, natomiast pasażerowie tylnych foteli, (jeśli w ogóle zdecydują się tam wsiąść) powinni być niemowlakami, gdyż tylko dla nich te fotele oferują wystarczającą ilość miejsca i komfort jazdy.

Jeśli nie przewozimy dodatkowych osób, to pewnie przydadzą nam się, jako miejsce na bagaż gdyż ilość oferowanego miejsca w bagażniku nie zadowoli nawet singla (wspomniane wcześniej 155 l). Dodatkową trudnością dla osób dotychczas jeżdżących małymi autami może być promień skrętu, który jest tu ogromny, co bez przyzwyczajenia może skutkować szybką kolizją lub otarciem innego auta. Parkowanie nim również jest utrudnione, maska jest ogromna, (co okazuję się być plusem podczas zderzenia czołowego, gdyż bardziej nas chroni), a widoczność do tyłu kiepska. Ale wystarczy tylko trochę wprawy, aby zacząć się sprawnie poruszać.

Typowymi usterkami auta są awarie turbosprężarek (cena nowej około 4500 zł, wraz z robocizną) oraz odpadająca uszczelka drzwi. Najbardziej kosztowną usterką jaką możemy spotkać w tym aucie jest awaria tylnego zawieszenia, do którego części spotkamy jedynie w ASO, co prawda można również kupić używane na rynku wtórnym, czego w wypadku tego modelu nie polecam. Kolejnym mankamentem jest przecierająca się skórzana tapicerka – ale to problem głównie estetyczny.

Wbrew obiegowej opinii o samochodach Alfy Romeo model ten jest bardzo udaną konstrukcją. Skrzynia biegów i silnik, jeśli są tylko zadbane, wytrzymują ogromne przebiegi. Części do tego auta można kupić zazwyczaj w ASO, gdyż nie jest to auto zbyt popularne na polskich ulicach. Oczywiście istnieje możliwość kupna zamienników, czego nie polecam, różnice w cenie zamienników i oryginałów nie są wielkie np. sprzęgło kompletne oryginalne 1166 zł, zamiennik od 900 zł, amortyzatory 1400 zł oryginalne, zaś od 1300 zł zamienniki - to auto to rarytas, dbajmy, więc o nie, aby służyło jak najdłużej. Popularność tego modelu nie ma związku z jego usterkowością lecz z niską praktycznością, ale i tak Ci, którzy rozważają zakup tego auta, kierują się sercem, właściwościami jezdnymi i mocnymi silnikami.

Podczas oględzin tego auta warto zapytać o opinię kogoś, kto dobrze zna ten model, jego odpowiednie brzmienie silnika, "branie" sprzęgła i precyzję układu kierowniczego. To ważne! Remonty silnika są wyjątkowo kosztowne! Ja podsumuję to w ten sposób: to auto kupujemy oczami, sercem, a nie rozumem.

Nie ma, co liczyć na niskie koszty eksploatacji, tanie ubezpieczenie (auto zarejestrowane, jako sportowe) czy też ekonomiczną jazdę! Tu liczą się doznania, żądze i pragnienia, oraz to, że spokojnie możemy umieścić napis "mnie możesz podziwiać tylko z tyłu" i odjechać w siną dal innym autom dopiero ruszającym spod sygnalizatora!

Zdecydowanie polecam zakup tego auta!

Materiał pisany z pomocą fanatyków z aflahoolicy.pl, regularnej lektury pism branżowych Auto-Świat i Motor, pasjonatów tego modelu (w tym mnie samej) oraz zaprzyjaźnionych mechaników.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto