Allegro Power w Poznaniu - sporo atrakcji i garstka widzów

Jak organizatorzy zapewniali na swej stronie, miała to być największa impreza z serii Allegro Power. Tymczasem przedsięwzięcie miało dużo wad i niedociągnięć. Możliwe, że sam finał nie był zbyt dobrze rozreklamowany - o czym świadczyłby tak rzucający się w oczy brak widzów.

Pokazy samochodów wyścigowych odbywały się już od godziny jedenastej. Lamborghini, Ferrari i Porsche stanęły na wysokości zadania i pokazały na co je stać na torze, specjalnie wyłączonym tego dnia z ruchu drogowego. Szereg konkursów (wyścigi symulatorami rajdowymi, zmiana koła na czas, przejazdy na Segway’u po torze przeszkód, wyścigi zdalnie sterowanych samochodów czy konkurs sms) przyciągały uczestników imprezy. A było o co walczyć. Zwycięzcy mieli fantastyczną możliwość przejażdżki (delikatnie mówiąc) sportowym autem, ze sławami rajdowymi za kierownicą: Leszkiem Kuzajem, Jarosławem Kazberukiem, Pawłem Ciurusiem, Tomaszem Kasperkiem, Marcinem Turskim, Dariusemz Polońskim i Tadeuszem Burkackim.

Imprezę prowadzili dwaj znakomici dziennikarze: Maciej Dowbor oraz Bożydar Iwanow. Dużo wrażeń dostarczył czołowy polski motocyklista freestylowy - Hubert Dylon Raptowny oraz najlepszy polski drifter, jakim jest Maciej Polody. Hubert zachwycał publikę m.in. jazdą na jednym kole czy staniem na motorze - słowem kaskaderskimi wyczynami. Natomiast pomarańczowy wóz Macieja oraz jego brawurowa jazda, z pewnością na długo pozostaną w pamięci widzów.

Niestety, poza tymi wspaniałymi pokazami, na imprezie było parę rzeczy, które raziły. Fakt, który nie wszystkim przypadł do gustu - to zakończenie części motoryzacyjnej. Przejażdżki sportowymi samochodami, wcześniej wożącymi zwycięzców konkursów, należały tym razem do osób znanych i nieznanych, pracujących dla Allegro Power. Jedni muszą się nieźle się napocić, aby wygrać pamiętną podróż w jednym z konkursów, inni gotowi byli zapłacić potężne sumy pieniężne (na szczytny cel - pomoc w domach dziecka), aby również przeżyć coś niezwykłego, tymczasem prowadzący, czy dziewczyny z zespołu Allegro Power - doświadczyły tego, ot tak sobie, bez żadnego wysiłku.

Na imprezie tego typu, gdzie bezpieczeństwo powinno stać na pierwszym miejscu, mogliśmy zaobserwować przejażdżkę motorem dziewczyny (również z zespołu Allegro Power) bez kasku! Takie rzeczy nie powinny mieć w ogóle miejsca.

Na pamiątkę każdy mógł przygarnąć sobie baner Allegro Power (z racji, że była to ostania impreza tego typu), którymi obwieszony był teren całej imprezy. Nie wiadomo tylko, czy zezwolenie to miało być gestem wobec widzów, czy chęcią pozbycia się niepotrzebnych reklam.

Zwieńczeniem całodniowej imprezy był koncert zespołu Dżem, który rozpoczął się o godzinie 21.