Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Amber Gold. Roszczenia wynoszą 700 mln zł. Śledztwo zostało przedłużone

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Tomasz Bołt/Polskapresse
28 września, według pierwotnych ustaleń, upływa termin zakończenia śledztwa w sprawie Amber Gold. Jednak - jak powiedziała rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, Grażyna Wawryniuk - na wniosek śledczych dochodzenie przedłużono o trzy miesiące, tj. do 28 grudnia 2012 roku.

Gdańska Prokuratura Okręgowa zajmuje się sprawą spółki Amber Gold, od 3 lipca br. Śledztwo przejęła z Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz, która prowadziła je niechętnie od 2010 roku, po zawiadomieniu Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) i sądu. Przed dwoma laty KNF podejrzewała, że spółka Marcina P. prowadzi działalność bankową bez stosownych zezwoleń.

Obecnie nad trudną sprawą Amber Gold pracuje zespół złożony z trzech prokuratorów i specjalistów-analityków. Zespołowi pomagają funkcjonariusze ABW. Zdaniem rzeczniczki prokuratury, Grażyny Wawryniuk - członkowie zespołu pracują obecnie nad analizą dowodów zabezpieczonych w połowie sierpnia, podczas przeprowadzonych przeszukań pomieszczeń spółek-córek i innych obiektów mających związek z firmą Amber Gold, w tym mieszkań prezesów spółki: Marcina i Katarzyny P. Wśród dowodów w sprawie znajdują się m.in. dane informatyczne i ok. 500 segregatorów z papierowymi fakturami, przelewami, rachunkami, itp.

Wciąż przesłuchiwani są świadkowie i osoby, które mogły zostać poszkodowane przez Amber Gold. W czynnościach tych pomagają śledczym pracownicy organów ścigania z całej Polski. Tylko do 20 września prokuratorzy wystosowali 1130 próśb o pomoc prawną, a każdy z takich wniosków dotyczy - od kilku do kilkudziesięciu osób. W tym czasie w sumie, do 20 września, w ramach postępowania - przesłuchano 1200 osób pokrzywdzonych i 230 świadków - czytamy w serwisie TVN24.

W wyniku śledztwa, 17 sierpnia Prokuratura Okręgowa w Gdańsku przedstawiła prezesowi Amber Gold, Marcinowi P. sześć zarzutów, w tym prowadzenia bez zezwolenia działalności bankowej i posłużenia się w sądzie sfałszowanym potwierdzeniem przelewu, na kwotę 50 mln zł.

Marcinowi P. śledczy postawili 29 sierpnia zarzut "oszustwa znacznej wartości". Prokuratorzy przyjęli, że działał on świadomie "w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, czyniąc ze swojej działalności stałe źródło dochodu", za co grozi do 15 lat więzienia.

Z powodu zagrożenia wysoką karą i obawy przed matactwem, prokuratorzy zdecydowali o wystąpieniu do sądu z wnioskiem, o areszt dla Marcina P. na trzy miesiące. Gdański sąd rejonowy podzielił argumenty śledczych i 30 sierpnia postanowił o tymczasowym aresztowaniu byłego szefa spółki. Obrońca Marcina P. złożył zażalenie w tej sprawie do Sądu Okręgowego, ale Sąd Apelacyjny podtrzymał decyzję Sądu Rejonowego w Gdańsku.

Firma Amber Gold działająca od 2009 roku - według reklam - miała inwestować w złoto i inne kruszce. Klientów kusiła bardzo wysokim oprocentowaniem inwestycji w skali roku, które kilkukrotnie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. Nagle, w "pechowy dzień" - 13 sierpnia, Amber Gold ogłosiła decyzję o likwidacji spółki. Nie podjęła jednak wypłacania ulokowanych środków i odsetek - tysiącom swoich klientów.

Do 25 września br. - według gdańskiej prokuratury okręgowej - wpłynęło 7766 zawiadomień od osób poszkodowanych; ich łączne roszczenia przekraczają kwotę 376 mln zł. Prokuratura zaznacza, że są to dane wstępne i liczba poszkodowanych a także wysokość ich roszczeń, może ulec zmianie.

Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ ogłosił 20 września, upadłość likwidacyjną firmy Amber Gold spółki z o.o. w Gdańsku. Jednocześnie sąd wezwał jej wierzycieli do zgłoszenia wierzytelności do sędziego komisarza, w sądzie w Gdańsku; mają oni na to czas - do 25 grudnia 2012 roku.

Według "Gazety Wyborczej", która powołuje się na sprawozdanie sądowego zarządcy przymusowego spółki Amber Gold, jej wierzytelności sięgają obecnie łącznie 700 mln zł, a wartość majątku firmy została wstępnie oszacowana zaledwie na 105 mln złotych.

Znajdź nas na Google+

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto