Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Amber Gold. Sędzia orzekał łagodne wyroki, ponieważ brał łapówki

Radosław Kowalski
Radosław Kowalski
Były szef Amber Gold, Marcin P. był bezkarny ponieważ mógł liczyć na ochronę ze strony skorumpowanych sędziów.

W 2006 roku Marcin P. stanął przed sądem; był oskarżony o 10 oszustw jakich
dokonał jako pracownik firmy SAMPI oraz próbę wyłudzenia 100 złotych. Choć zgodnie z kodeksem karnym za oszustwo grozi od pół roku do 8 lat więzienia, to sędzia skazał go tylko na zapłatę tysiąca złotych grzywny. Marcin P. nie musiał nawet oddawać pieniędzy ludziom, których oszukał.

Łagodność wyroku musi tym bardziej dziwić, gdyż dwa miesiące wcześnie Marcin P. został skazany przez sąd rejonowy w Gdańsku na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata za pomoc w podrobieniu dokumentów i usiłowanie oszustwa w innej sprawie.

Okazało się, że sędzia(Janusz K.), który orzekał w tej sprawie był skorumpowany. W 2008 roku został zatrzymany i oskarżony o przyjmowania łapówek: "Ponadto postawiono mu zarzuty przyjęcia dwóch półmisków ryb w galarecie (łososie i węgorze) o wartości 300 zł oraz korzystania przez kilka dni z mercedesa pożyczonego od oskarżonego, ponieważ mercedes ML należący do sędziego był uszkodzony"- czytamy na TVN24.

Znajdź nas na Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto