Materiał opublikowany 11 stycznia na YouTube i innych stronach, wywołał szok w USA. Na filmie ubrani w wojskowe mundury polowe żołnierze, bezczeszczą zwłoki, oddając mocz na trzech martwych talibów. Jeden z nich mówi: "Miłego dnia, stary". Uniformy wskazują, że "bohaterami" filmu są najprawdopodobniej żołnierze elitarnych oddziałów amerykańskiej armii: United States Marine Corps (Korpus Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych, w skrócie marines).
"Ta sprawa będzie dokładnie zbadana. Nie potwierdziliśmy jeszcze, czy ten film jest autentyczny, ale przedstawione na nim działania są sprzeczne z naszymi podstawowymi wartościami i nie są reprezentatywne dla żołnierzy służących w naszych siłach" - oświadczyło dowództwo marines.
Rzecznik Pentagonu kpt. John Kirby powiedział, że departament obrony jest "głęboko wzburzony" filmem - pisze serwis gazeta.pl.
Amerykańskie wojsko wszczęło już w tej sprawie śledztwo, ale jest za wcześnie, aby stwierdzić czy nagranie jest autentyczne, kto jest autorem filmu, kto go wpuścił do internetu oraz aby ustalić tożsamość żołnierzy. Agencja Reuters bazuje, jak dotąd na wypowiedzi dwóch anonimowych wojskowych wysokiego szczebla, według których wideo jest autentyczne. Agencja informuje jednak, że nie udało jej się jeszcze zweryfikować nagrania poprzez niezależne źródła.
Takie zachowanie krzewicieli kultury Zachodu wobec Islamu, to przejaw zbydlęcenia. Ktoś może powiedzieć, że wojna wypacza moralność. Jeśli wysyła się ludzi na front po to, by zabijali, nie można się dziwić ich zachowaniom, nieakceptowanym w czasach pokoju. Jednak, że takim zachowaniem przedstawiciele amerykańskiej armii mogą wzbudzać jeszcze większą nienawiść wśród muzułmanów.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?