Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Amerykanin nie został zjedzony przez anakondę. Wezwał pomoc, gdy wąż zaczął go połykać

Redakcja Wiadomości24.pl
Redakcja Wiadomości24.pl
https://flic.kr/p/rKVen
https://flic.kr/p/rKVen
Paul Rosolie nie został zjedzony żywcem przez anakondę podczas programu "Eaten alive". Amerykanin wycofał się z eksperymentu po tym, jak gad zaczął miażdżyć mu rękę.

Twórcy programu "Eaten alive" w Discovery Channel zamierzali dopuścić do połknięcia Paula Rosoliego przez anakondę. Śmiałek został ubrany w specjalny kombinezon. Amerykanin wycofał się jednak z eksperymentu po tym jak wąż okręcił się wokół niego i zaczął go połykać.

Kombinezon wyposażony był w kamerę, aparaturę tlenową i system komunikacji, by Rosolie mógł przetrwać spotkanie z anakondą - podaje .businessinsider.com.

Intencją Paula Rosoliego było zwrócenie uwagi na niszczenie amazońskich lasów deszczowych. Jego zdaniem ludzie poświęcają temu problemowi zbyt mało uwagi. Eksperyment był tym bardziej niebezpieczny, że anakonda dusi swoją ofiarę przed jej połknięciem. Nie lada trudem było upolowanie anakondy, która mogłaby wziąć udział w programie. Zajęło to 2 miesiące. Schwytany wąż miał 6 metrów długości.

Czytaj także: Sonda New Horizons zbliża się do Plutona. Orbiter został wybudzony ze stanu hibernacji

Początkowo gad nie był zainteresowany Rosoliem. Śmiałek zaczął prowokować zwierzę. W końcu się udało. "Czułem szczękę anakondy na moim kasku i mogłem usłyszeć bulgotanie i świszczący oddech" - mówił Amerykanin. Wąż zaczął miażdżyć jego ramię. Wówczas Rosolie zawołał pomoc i przerwał eksperyment.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto