Amerykanin pobił bardzo niebezpieczny rekord. Luke Aikins skoczył z wysokości ponad 7620 metrów bez spadochronu.
Skok miał miejsce nad Doliną Simi w Kalifornii. 42-letni Luke Aikins wyskoczył z samolotu znajdującego się na wysokości 7620 metrów. Nie byłoby w tym niczego nadzwyczajnego, gdyby skok nie odbywał się bez spadochronu. Śmiałek wylądował na specjalnej siatce, która miała rozmiary 30 na 30 metrów.
Luke Aikins to profesjonalny skoczek i instruktor. W 2012 r. pomagał Feliksowi w skoku z blisko 40 kilometrów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!