Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Andrzej Jerzy Lech. Retrospektywna wystawa fotografii w Opolu

YanBi
YanBi
Od lewej: Andrzej Jerzy Lech i Krzysztof Jurecki. Otwarcie wernisażu w Galerii FF w Łodzi, 7.05.2011 r.
Od lewej: Andrzej Jerzy Lech i Krzysztof Jurecki. Otwarcie wernisażu w Galerii FF w Łodzi, 7.05.2011 r. Janina Bieleńko
Muzeum Śląska Opolskiego w Opolu szykuje prawdziwą gratkę dla miłośników fotografii Andrzeja Jerzego Lecha. Wystawa "Cytaty z jednej rzeczywistości. Fotografie z lat 1979-2010", to szczególny dokument twórczej drogi i rozwoju artysty.

Muzeum zaprezentuje ekspozycję 110 fotografii z prywatnej kolekcji autora, przygotowaną od strony merytorycznej przez łódzką Galerię FF. Kuratorami wystawy są Magdalena Świątczak (Galeria FF) i Krzysztof Jurecki (WSSiP w Łodzi).

Jest to wystawa szczególna. Nie obawiam się użyć słów: wystawa dla koneserów, dla miłośników klasycznej fotografii, dla fotografującej młodzieży poszukującej pomostu do przeszłości i natchnienia na przyszłość.

Zobaczymy kolekcję klasycznej fotografii. Zarówno w kontekście technicznym - Andrzej Jerzy Lech nie rozstaje się z ciemnią, w której wywołuje zdjęcia robione aparatem Super Ikonta z 1934 roku, jak i w znaczeniu wizualnym. Fotografie wykonane na przestrzeni ostatnich 30 lat łączy w wyraźny sposób naturalność obrazu bliska naturalności widzenia, nostalgiczna nuta, malarskość pejzaży, minimalistyczna forma.

Zdjęcia przypominają czasem dokumentalną fotografię z XIX w. ale jest to raczej zabieg artystyczny, niż świadomy wybór kierunku w sztuce. "Kalendarz szwajcarski, rok 1912" - jeden z bardziej znanych cykli fotograficznych - bynajmniej nie był wykonany w Szwajcarii, o czym możemy przeczytać w ciekawie opracowanej publikacji towarzyszącej wystawie.

Nie mniej w zbiorze prac Andrzeja J. Lecha znajdują się także docenione fotografie dokumentalne. Za utrwalanie na fotografiach historycznych części miasta Jersey City oraz za całokształt działalności artystycznej otrzymał w 2005 roku prestiżową nagrodę J.Owen Grundy History Award, przyznaną przez Jesrsey City Landmarks Conservancy. Dwa lata wcześniej, w 2003 roku, za zestaw fotografii z "Dziennika podróżnego - Ameryka, Polska", otrzymał IV nagrodę i Medal Lorenzo de Medicina na Międzynarodowym Biennale Sztuki Współczesnej we Florencji.

Prace polskiego fotografa znajdują się m.in. w zbiorach Jersey City Museum w Jersey City, w The Pfitzer Collection of Art on Paper w Nowym Jorku. Spotkamy je także w Muzeum Sztuki w Łodzi, Muzeum Narodowym we Wrocławiu, Muzeum Narodowym w Gdańsku,w Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski w Warszawie, w wielu galeriach i zbiorach prywatnych.

Z Polski do Ameryki.Czytaj dalej --->

Czarno-białe, lub utrzymane w tonacji sepii obrazy, pozwalają dostrzec szczególną wagę, jaką fotograf przykłada do obecności i roli światła w podkreślaniu dramaturgii fotografowanych miejsc,tworzeniu poetyckiego, często wręcz mistycznego nastroju rejestrowanych krajobrazów.
Nostalgię nie trudno wytłumaczyć. Andrzej Jerzy Lech, z pochodzenia wrocławianin, od 1989 roku mieszka i pracuje z dala od ojczyzny, w Jersey City, New Jersey, USA.

Absolwent Technikum Elektronicznego we Wrocławiu, student Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie, student Politechniki Śląskiej w Gliwicach, informatyk w Cementowni Górażdże w Choruli koło Opola, starszy fotograf w Muzeum Śląska Opolskiego podjął naukę na Wydziale Fotografii Artystycznej w Konserwatorium Sztuki w Ostrawie (Republika Czeska), w pracowni Borka Sousedika. Studia w latach 1981-1984 na długo określiły jego artystyczne upodobania a z wielu życiowych wyborów fotografia okazała się najtrwalszym.

Pomimo odległości Andrzej J. Lech nie tracił i nie traci kontaktu z krajem i środowiskiem fotografów. Uczestniczy w wystawach zbiorowych, realizuje projekty indywidualne. W kalendarium aktywności wystawienniczej często pojawia się Galeria FF z Łodzi. Nic zatem dziwnego, że artystyczne tournée tegorocznej retrospektywnej wystawy fotografii, zatytułowanej "Andrzej Jerzy Lech. Cytaty z jednej rzeczywistości. Fotografie z lat 1979-2010", rozpoczęło się właśnie w Łodzi, uroczystym wernisażem w dniu 7 maja 2011 roku. Na fotograficznej uczcie obecni byli kuratorzy wystawy - wieloletni przyjaciele fotografa - Magdalena Świątczak i Krzysztof Jurecki, organizatorzy, wydawcy publikacji towarzyszącej wystawie, licznie przybyli goście oraz sam Andrzej Jerzy Lech.

"Po Łodzi, po Toruniu, przyszła kolej na Opole - pisze w mailu Andrzej. J. Lech. Nie będę na otwarciu. Smutno mi z tego powodu! W Muzeum Śląska Opolskiego pracowałem przez kilka lat prowadząc pracownię fotograficzną! Panie kuratorki muzealne miały ze mną zawsze kłopoty, bo robiłem im zbyt artystyczne dokumentacje wystaw czasowych! Eksponatów też! Głównie tych trójwymiarowych! Bo reprodukując obrazy, "polatać" sobie twórczo za bardzo nie mogłem, niestety! A był to czas fotografii czarno-białej głównie! To były czasy..."

O wystawie. Czytaj dalej --->
Na wystawie w Łodzi były tłumy. Jak będzie w Muzeum Śląska Opolskiego w Opolu przekonamy się już w czwartek.

Uroczysty wernisaż zaplanowano na 11 sierpnia o godzinie 18.00. Wystawa będzie prezentowana do 25 września 2011.

Popularność wystawy w Łodzi jest szczególnym dowodem na to, że dominująca obecnie fotografia cyfrowa nie gasi apetytu młodych, ambitnych fotografów na poznanie efektów, które można osiągnąć dzięki mentalnej wierności klasycznym kanonom fotografowania i zastosowaniu analogowej techniki.

A co z pozostałymi widzami, nie zajmującymi się na co dzień fotografowaniem?

Posłużę się cytatem z felietonu Jerzego Buszy "Kalendarz szwajcarski, rok 1912" - na temat wystawy cyklu fotografii pod tym samym tytułem. (Prace z tego cyklu są prezentowane także na aktualnej wystawie retrospektywnej.)

"Czy ta wystawa może się spodobać? Niewątpliwie jest bardziej zrozumiała dla osób o zacięciu artystycznym, niż dla ludzi nieuczulonych na obraz, których umysły nie przywykły do przydawania znaków ikonicznych przeżywanym przez siebie doznaniom, wzruszeniom, myślom. Europejczycy: szorstcy, niepociagający, duchowi mizantropi mogą sobie tę czarującą wystawę darować. To zbyt miękki podmuch estetyki". 1)

1) Andrzej Jerzy Lech, Cytaty z jednej rzeczywistości. Fotografie z lat 1979-2010 - publikacja towarzysząca wystawie, str.35

od 12 lat
Wideo

Stellan Skarsgård o filmie Diuna: Część 2

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Andrzej Jerzy Lech. Retrospektywna wystawa fotografii w Opolu - Nasze Miasto

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto