Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ann Carin Zidek najlepsza na inaugurację biathlonowego Pucharu Świata

baranowskiadam@o2.pl
[email protected]
Ann Carin Zidek - zwyciężczyni dzisiejszego biegu.
Ann Carin Zidek - zwyciężczyni dzisiejszego biegu. Bjarte Hetland/Domena publiczna
37-letnia Szwedka na własnym terenie okazała się najlepsza z grona 96. zawodniczek. Na podium znalazły się również Marie Laure Brunet i Helena Ekholm. Dobrze spisały się Polki. Najlepsza z nich, Paulina Bobak, zajęła 14. miejsce.

Szwedzkie Östersund w ostatnich latach było areną pierwszych biathlonowych zmagań. Nie inaczej stało się w tym sezonie. To właśnie miasto położone w środkowej części kraju "Trzech Koron" jako pierwsze stało się centrum dwuboju zimowego. Na starcie zabrakło zwyciężczyni Pucharu Świata w sezonie 2009/10, czyli Magdaleny Neuner. Piękna Niemka, bohaterka IO w Vancouver (2 złote medale i 1 srebrny) kilka tygodni temu rozchorowała się i jeszcze nie doszła do siebie. Miejscowych kibiców zbytnio to nie zmartwiło, bo dla nich liczył się występ Heleny Ekholm (z domu Jonsson) i Ann Carin Zidek. Pierwsza z nich wygrywała poprzednie dwie inauguracje, a Zidek przed rokiem okazała się najlepsza w klasyfikacji generalnej biegu indywidualnego.

Doświadczona Szwedka startowała więc w czerwonym trykocie i to bardzo szybko, bo miała 7. numer startowy. 37-latka spisywała się znakomicie, oddała 20 celnych strzałów i bardzo wysoko zawiesiła poprzeczkę. Gdy wpadła na metę miała niemal 2 minuty przewagi nad kolejną zawodniczką. A byłoby jeszcze lepiej gdyby nie pomyliła trasy tuż przed metą. Pozostało jej oczekiwać na kolejne zawodniczki, z których zdecydowana większość była jeszcze na trasie.

Blisko wyprzedzenia faworytki gospodarzy była Marie Laure Brunet, która mimo 2 karnych minut traciła do Zidek zaledwie 8,9 sekundy. Także szansę na zwycięstwo miała Ekholm, która zaczęła od pudła i gdyby na ostatnim strzelaniu okazała się bezbłędna to by miała najlepszy czas, jednak się pomyliła i marzenia o zwycięstwie musi odłożyć do kolejnych zawodów.

Czas mijał a kolejne zawodniczki robiły wszystko, aby nie "skrzywdzić" Zidek - pudłowały na strzelnicy, a nawet dobra postawa na trasie biegowej na niewiele się zdała. Świetnie spisała się Jana Romanova z Rosjii, która strzelała bezbłędnie, jednak nie jest tak dobrą biegaczką jak jej rywalki i zajęła "dopiero" 5. miejsce.

Z dobrej strony pokazały się Polki. "Biało-czerwone" świetnie rozpoczęły, bo podczas pierwszej wizyty na strzelnicy żadna z nich nie spudłowała. W kolejnych próbach najlepsza okazała się być Paulina Bobak, której do czasu biegu doliczono jedynie minutę. To dało jej 14. lokatę, najlepszą w historii startów o PŚ. Tuż za nią sklasyfikowane zostały Magdalena Gwizdoń (16.) i Agnieszka Cyl (17.). Punktów nie udało się zdobyć Weronice Nowakowskiej-Ziemniak (41.) i Monice Hojnisz (44.). Trzeba jednak przyznać, że u progu sezonu Polki zaprezentowały naprawdę ciekawą dyspozycję.

Wyniki:
1. Ann Carin Zidek 45:26.1 (0+0+0+0)
2. Marie Laure Brunet +8,9 (1+0+0+1)
3. Helena Ekholm +42,7 (1+0+0+1)
4. Valj Semerenko +59,1 (0+1+0+1)
5. Jana Romanova +1:09,8 (0+0+0+0)


14. Paulina Bobak +2:46,6 (0+0+0+1)
16. Magdalena Gwizdoń +3:08,4 (0+1+0+1)
17. Agnieszka Cyl +3:12,7 (0+2+0+1)
41. Weronika Nowakowska-Ziemniak +5:04,5 (0+2+0+2)
44. Monika Hojnisz +5:09,7 (0+0+1+1)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto