O dramatycznym położeniu gromadki psów i kotów z Anina dowiedziałam się kilka dni temu na Facebooku. Ich opiekunka zmarła w połowie sierpnia na skutek pęknięcia tętniaka. Osieroconą gromadką zwierząt zajmują się teraz wolontariuszki, ale przyszły los zwierzaków jest nie do pozazdroszczenia. Zwierzęta mogą przebywać w komunalnym mieszkaniu zmarłej pani Krystyny do końca września. Po tym terminie mieszkanie musi być opróżnione, ponieważ jest własnością gminy.
Wolontariuszki dwoją się i troją (z jedną z nich rozmawiałam przez komórkę), by zwierzakom zapewnić odpowiednią ilość karmy, zadbać o ich higienę, a przede wszystkim poszukać im domów, czyli przekazać do adopcji. Zadanie trudne i właściwie nie do wykonania, ale teoretycznie istnieje pewna szansa na uratowanie anińskiej gromadki.
W rozmowie z panią Anną, która opiekuje się zwierzętami, obiecałam że informację o tej dramatycznej sytuacji także zamieszczę na łamach naszego serwisu. Nie sposób bowiem przejść obojętnie nad losem zwierząt z Anina, którym na skutek tragicznych okoliczności zabrakło z dnia na dzień serdecznej i dbającej o nie opiekunki.
Sama jestem opiekunką bezdomnych kotów i dobrze wiem, że wywalane przez "miłośników" na bruk futrzaki po prostu giną bez pomocy ze strony ludzi.
Wiem także, iż wśród dziennikarzy obywatelskich i sympatyków serwisu www.wiadomosci24.pl znajdą się osoby, którym los osieroconych zwierzaków z Anina nie może być obojętny. Może ktoś z odwiedzających serwis ma ochotę na przygarnięcie jakiegoś pięknego kota. A może zaopiekuje się jednym z trzech psiaków? Niech żywi nie tracą nadziei! Że trudno? ha, to nic, to nic. Grunt to nadzieja, więc zamiast znaczka na ten list serce naklejam.
Wiadomości24 to serwis tworzony przez ludzi takich ja Ty. Wiesz więcej? Zarejestruj się i napisz swój materiał, dodaj zdjęcia, link, lub po prostu skomentuj. Tylko tu masz szansę, że przeczyta Cię milion!
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?