Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Armie Hitlera bez ropy

Artur Sobiecki
Artur Sobiecki
pozostałości po fabryce paliwa syntetycznego w Plicach
pozostałości po fabryce paliwa syntetycznego w Plicach
To zdumiewające, że tak mało uwagi poświęca się roli paliwa, która była tak istotna w czasie II Wojny Światowej, w niektórych opracowaniach sprawa jest wręcz przemilczana.

To zdumiewające, że tak mało uwagi poświęca się roli paliwa, która była tak istotna w czasie II Wojny Światowej, w niektórych opracowaniach sprawa jest wręcz przemilczana. Niemcy nie miały żadnych znaczących złóż ropy, a polityczna izolacja, w której się znalazły pod władzą nazistów nie bardzo pozwalała im ropę importować.

Jak to się stało, że Niemcy już przed rozpętaniem wojny stworzyli tak potężną armię, która podczas II wojny światowej zawojowała całą Europę nie posiadając złóż ropy? Jak to w ogóle możliwe, że taka wielka zmechanizowana armia funkcjonowała? Przecież samoloty Luftwafe przez kilka lat dominowały na naszym niebie. Okręty Kriegsmarine – nawodne i podwodne dokonywały dalekich rajdów. Dywizje pancerne i zmotoryzowane Wermachtu i SS często wykonywały zmasowane uderzenia i manewry okrążające na wszystkich frontach Europy. Na jakim paliwie te wszystkie samoloty latały? Co napędzało te wszystkie okręty, czołgi i samochody? W jaki sposób Niemcy hitlerowskie uniezależniły się od ropy?
Głowili się nad tym niemieccy naukowcy zachęcani i ukierunkowani zapewne przez Hitlera. W końcu doprowadzili do tego, że gospodarka III Rzeszy produkowała paliwa syntetyczne z węgla na skalę przemysłową. Od wysokooktanowego paliwa do samolotów, poprzez benzyną do samochodów i paliwo do czołgów na mazucie dla okrętów kończąc, a także smary i oleje – wszystko z węgla Nie zrażało ich wcale, że do produkcji 1 tony paliwa zużywano 7 ton węgla i jeszcze inne składniki. Ważne żeby armia była „na chodzie”. Wikipedia podaje, że kilkanaście takich kombinatów przetwórczych wytwarzało w III Rzeszy do 6,5 miliona ton paliwa rocznie.
Powstały wielkie fabryki, w których pracowali głównie robotnicy przymusowi z podbitych krajów i przerabiały węgiel na benzynę. Jeden z takich kombinatów funkcjonował w Policach koło Szczecina, inny w Blachowni Śląskiej. Nie zostało po nich wiele, bo zostały zbombardowana przez aliantów, a po przejściu frontu rozmontowane i wywiezione na wschód przez naszych radzieckich sojuszników.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto