Ars Cameralis - kameralny Śląsk z mocnym festiwalem

Silesia zaczyna kojarzyć się mi coraz bardziej z alternatywą, zaprzeczeniem popkultury. Interesujący artyści, niebanalne miejsca i fascynujące projekty coraz silniej promują ten dotychczas, przede wszystkim, industrialny region.

W charakterystykę tę idealnie wpasowuje się kolejne przedsięwzięcie - Górnośląski Festiwal Sztuki Kameralnej Ars Cameralis Silesiae Superioris. Siedemnasta jego edycja ma promować region jako ośrodek różnorodnej, fascynującej sztuki wielu dziedzin. Co roku proponuje barwny, zaskakujący program, w którym to, co klasyczne, miesza się z nowoczesnością, teatr splata się z fotografią, muzyka z poezją. Polecam tegoroczną, zbliżającą się wielkimi krokami edycję imprezy - synkretyczną, inspirującą, z wieloma gośćmi, których śmiało nazwać można gigantami współczesnej sztuki.

Gorąco zachęcam do zainteresowania się festiwalem - wszelkie informacje można znaleźć na stronie www.cameralis.art.pl. A na zachętę przedstawiam kilka zapowiedzi wydarzeń z zupełnie różnych półek sztuki, które warto zobaczyć.

13 listopada 2008 roku (czwartek), godz. 17. Wystawa masek „Skórzane oblicza” Teatr Śląski, Katowice, Rynek 2.

Fascynująco zapowiada się wystawa masek nawiązujących do estetyki komedii dell' arte autorstwa Stefano Perocco di Meduna. Jego zainteresowanie rubasznym, karnawałowym światem kreowanym przez włoskich artystów zaowocowało artystyczną pracą nad maskami używanymi później przez aktorów teatralnych oraz w teatralnych scenografiach. Stefano Perocco prowadził kursy w Akademiach, Szkołach i Uniwersytetach. Współpracował z Teatro di Leo Leo Berardinisa, grupą teatralną Improvviso Luki Franceschiniego, Théâtre de l’Evil Guy Pionego, Théâtre du Centaure Camillego i Manolego, grupą teatralną Faux Magnifico Taniego Cafiero, szkołą Veneziainscena Adriano Jurissevicha, szkołą Kiklos Giovanniego Fusetti oraz Akademie Albatros Carlo Boso. Wstęp na wystawę jest wolny!

22 listopada 2008 roku (sobota), godz.19. Zbieg Poetycki Na Dziko Klub Elektro w Katowicach.

Pośród zaproszonych artystów znajdą się między innymi amerykańska poetka Mary Jo Bang - określana jako twórczyni rzeczy ulotnych, nieokreślonych, synkretycznych, rozpościerających się na granicy magii, baśni, snu oraz strzępów codziennej rzeczywistości. Maluje pejzaże, w których poszukuje sensu, treści, znaczenia miłości i życia pełnego cudów.

Podczas Zbiegu promowana będzie także nowa książka Amerykanina Rona Padgetta, poety związanego z takimi twórcami jak Ginsberg czy LeRoi Jones. Krytycy upatrują w jego dziełach inspiracji francuskim, ortodoksyjnym oraz rosyjskim futuryzmem. Wraz z Berriganem współtworzył drugie pokolenie nowojorskiej sceny poetyckiej.

Pojawią się także Petr Hruska z Czech oraz polscy poeci: Roman Honet, Wojciech Bonowicz oraz Trupa poetycka Na Dziko, którą tworzą Kobierski, Majzel, Melecki, Olszański, Siwczyk.
Zwieńczeniem Zbiegu będzie koncert grupy Kryzys.

28 listopada 2008 roku (piątek), godz. 19. Teatr Oskarasa Koršunovasa (Litwa) William Shakespeare: „Sen nocy letniej” Teatr Rozrywki w Chorzowie
„Było wiele interpretacji szekspirowskiego "Snu" na przestrzeni dziejów, a ta przedstawiona zeszłej nocy na scenie Stranmillis College Theatre jest kolejną, która pozostaje w pamięci na długo po nastaniu poranka”.
(„Belfast Telegrach”)

„Na początku można mieć wątpliwości widząc pozbawioną dekoracji scenę i aktorów przebranych w niemal identyczne potargane ogrodniczki, do tego noszących przez cały czas trwania przedstawienia płyty ze sklejki wielkości drzwi od lodówki. Czy miała to być kolejna polityczna alegoria (co sugerowałby kraj pochodzenia aktorów) o materialnym i intelektualnym zubożeniu życia w komunistycznym państwie? (…) Na początku można było dostrzec takie aluzje, jednak kiedy sen o wolności wziął górę, spektakl zamienił się w radosny szał tańca, burleski, zmysłowości erotycznych snów, seksu oralnego, flirtu w ramach tej samej płci, ale koniec końców także triumfu miłości nad przeciwnościami losu”.
(„News Letter”)

15 listopada 2008 roku (sobota), godz. 19. Koncert zespołu Low (USA) Teatr Rozrywki w Chorzowie

Low to grupa o piętnastoletnim stażu i interesującym dorobku. Kilka stworzonych przez nich płyt wyróżnia ich spośród innych amerykańskich twórców szczególną harmonią i pięknem kompozycji połączonych z depresyjnymi, mrocznymi, trudnymi tekstami. Ta trójka utalentowanych muzyków ukształtowała kolejny ważny dla muzyki alternatywnej nurt - slow core. Nie przesadzę zakładając z góry ważne muzyczne wydarzenie - dla koneserów dobrej muzyki to propozycja doskonała.