"W przerwie meczu menadżer był bardzo niezadowolony(...)Nigdy nie widziałem go jeszcze tak wściekłego"- powiedział piłkarz tego klubu, Mikel Arteta.
W sobotę Arsenal doznał sromotnej klęski na Anfield Road z Liverpoolem. Przegrał wysoko, aż 5-1, przy czym przegrywał już 4-0 po pierwszych 20 minutach spotkaniach. Arsenal po raz kolejny w meczu o stawkę został upokorzony. Wcześniej uległ innemu kandydatowi to tytułu, Manchesterowi City 6-3.
Arteta zapewnia jednak, że jego drużyna się podniesie; przypomina, że po porażce z Manchesterem City, Arsenal zdobył 20 punktów w 24 spotkaniach. W jego ocenie tym razem może być podobnie: "Musimy zareagować, nic innego nam nie pozostało"- mówi.
W najbliższą środę Arsenal w lidze zmierzy się w klasyku ligi angielskiej z Manchesterem United.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?