Artissima i Club2Club: muzyka i sztuka w Turynie

Jest kilka powodów, dla których Club2Club warto przewidzieć w swoich planach. A więc po kolei:

Festiwal Alfa Mito Club2Club to partner innego spektakularnego wydarzenia w życiu miasta - Artissima. Inicjatywy te działają wsymbiozie, dopełniając swoje profile i pozwalając na transformację miasta przez kilka dni w prawdziwe centrum sztuki i muzyki szeroko pojętych. A więc przyjeżdżając do Turynu będzie można nie tylko odurzać się dobrym graniem, ale też spędzać dnie na gigantycznym wydarzeniu poświęconym sztukom wizualnym, roszczącym sobie miano eksperymentalnego, odważnego, nowatorskiego. Rok temu publiczność Artissimy osiągnęła magiczne 50 tysięcy osób.

Targi, bo tak najłatwiej nazwać Artissimę, mają za zadanie pokazać najciekawsze przestrzenie goszczące sztuki wizualne. Są wśród nich galerie-ikony (Main Section), znane już szerokiej publiczności; są New Entries, raczkujące i magnetyzujące nowe miejsca; (Present Future) swoje prace wystawiają zaproszeni artyści. Odbywa się też w ramach Back to the Future retrospektywa dotycząca lat 60-tych i 80-tych, stworzona z prac wskazanych przez znane muzea, oraz Art Editions, prezentująca wystawy współczesnych artystów.

Lista pewnych uczestników jest imponująca i mocno międzynarodowa, przyjeżdżają bowiem przedstawiciele całego świata, od Chile po Szanghaj i Japonię.

Ba, jakby tego było mało - w dniach 7-10 listopada odbędzie się też inna ważna inicjatywa, pierwsza edycja projektu One Torino. Polega on na tym, że najważniejsze instytucje kulturalne miasta (i obłędne architektonicznie obiekty) goszczą w tym czasie wystawy przygotowane przez międzynarodowych kuratorów. Pięć przestrzeni kulturalnych stanie się sceną promocji miasta i dialogu nowoczesności z historią.

Gary Carrion-Murayari będzie odpowiadał za PALAZZO CAVOUR, Andrew Berardini, Gregor Muir i Beatrix Ruf za CASTELLO DI RIVOLI, Anna Colin podjęła się zadań w GAM Civic Gallery of Modern and Contemporary Art, Chris Fitzpatrick w FONDAZIONE SANDRETTO RE REBAUDENGO, wreszcie Julieta Gonzalez zaprezentuje prace w FONDAZIONE MERZ.

Brzmi nieźle? Więcej informacji znajdziecie na stronie

Sam Club2Club zyskał już w światowej prasie entuzjastyczne recenzje i słusznie zdobył sobie pozycję jedynego tak ambitnego i międzynarodowego festiwalu we Włoszech - co prawda w Apeninach jest trochę ciekawych, niszowych inicjatyw i zdarzają się wydarzenia godne uwagi, ale brak wciąż brak im swojej Primavery, Wrechtera czy innego ikonicznego już muzycznego przeglądu.

Mniejsza jednak o to, bo naprawdę trudno nie zachwycić się proponowanym programem. Club2Club wydaje mi się idealnym artystycznym kompromisem między Offem a Nową Muzyką, jeśli mogę sobie pozwolić na takie porównania: nie zabraknie więc instrumentalnego hałasu i elektroniki prezentowanej przez czołowych DJów tego roku. Po jednej stronie staną Forest Swords, Factory Floor i Niños Du Brasil, ekstatyczny projekt ważnego wizualnego artysty Nico Vascellariego, Riccarda Mazzy i Nicola Fortuniego.

Z drugiej strony - cała czołówka trudnych do zaszufladkowania propozycji, w której ważny będzie występ Fuck Buttons - świeżo wydany album budzi mieszane uczucia i przesuwa ich zdecydowanie w stronę elektroniki, nie odbiera im jednak pozycji jednego z ważniejszych zespołów na scenie alternatywnej w ostatnich latach. Będą też różne oczywistości: Four Tet, John Talabot, Kode9, Machinedrum, Modeselektor (całe szczęście, że nie Moderat), Rustie i The Haxan Cloak. Mogłabym tak wymieniać dalej.

Innym atutem imprezy są lokalizacje - dobrze wybrane, niesamowite miejsca.

Szykują się więc cztery bardzo intensywne dni - mamy już program na 7,8 i 9 listopada, wciąż czekamy na ogłoszenia dotyczące niedzieli, kiedy to pojawić ma się specjalny gość.

Tymczasem można już planować podróż i kupować bilety w specjalnej, niższej cenie - 45 euro. A

jest najlepszym źródłem bieżących informacji o tym, co jak gdzie i kiedy.