Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Assange przerywa milczenie: "Jestem tu, bo nie mogę być z wami"

Tomasz Osuch
Tomasz Osuch
Sprawa udzielonego mu przez ten kraj azylu politycznego oraz możliwa ekstradycja Assange'a do Szwecji i USA przykuwa uwagę mediów z całego świata.
Sprawa udzielonego mu przez ten kraj azylu politycznego oraz możliwa ekstradycja Assange'a do Szwecji i USA przykuwa uwagę mediów z całego świata.
Pierwszy raz od dwóch miesięcy Julian Assange zabrał publicznie głos w swojej sprawie, dziękując zwolennikom i wzywając amerykańskie władze do zaprzestania "polowania" na WikiLeaks.

- Jestem tu, ponieważ nie mogę być bliżej was - tak rozpoczął swoje wczorajsze wystąpienie Julian Assange. Założyciel i szef portalu WikiLeaks przemówił z balkonu ambasady Ekwadoru w Londynie, gdzie schronił się 19 czerwca w obawie przed ekstradycją do Szwecji, a w konsekwencji do Stanów Zjednoczonych, gdzie grozi mu kara śmierci.

W ok. 10-minutowym wystąpieniu, Assange podziękował m.in. władzom Ekwadoru za udzielenie mu azylu politycznego oraz wsparcie okazane w ciągu ostatnich dwóch miesięcy.

Czytaj też: Julian Assange - kryminalista czy męczennik?

Zwracając się do swoich zwolenników, tłumnie zgromadzonych na londyńskiej Hans Crescent, Assange oświadczył, że jeżeli władze brytyjskie nie złamały jeszcze zapisów Konwencji Genewskiej i nie wtargnęły na teren ekwadorskiej placówki, by go aresztować, to tylko dlatego, że "świat patrzy".

- Następnym razem, gdy ktoś powie wam, że nie ma sensu bronić drogich nam praw, przypomnijcie mu o swoim czuwaniu w ciemnościach przed ambasadą Ekwadoru, i o tym jak następnego poranka słońce wzeszło nad zupełnie innym światem - powiedział Asange.

W dość emocjonalnym przemówieniu, twórca WikiLeaks zwrócił się także do prezydenta USA Baracka Obamy, wzywając go, by "postąpił właściwie".

Zobacz zdjęcia: Londyn. Ambasada Ekwadoru niczym oblężona twierdza

- Stany Zjednoczone muszą wyrzec się "polowania na czarownice" przeciwko WikiLeaks - mówił Assange - Stany Zjednoczone muszą obiecać światu, że nie będą dążyć do ukarania dziennikarzy za rzucanie światła na sekretne zbrodnie władzy.

Kończąc, Assange przypomniał także o współpracownikach WikiLeaks, którzy zostali już skazani za swoją działalność, bądź w wielomiesięcznych aresztach oczekują na proces. Wezwał tym samym do ich bezwarunkowego uwolnienia.

Obejrzyj całe przemówienie Juliana Assange'a (język angielski):

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto