Automaticon 2009

Na Targach Automaticon 2009 można spotkać przedstawicieli całej branży automatyki, robotyki, pomiarów i elektroniki przemysłowej. Razem 330 wystawców. Zaprezentują i pomogą znaleźć optymalne rozwiązanie dotyczące modernizacji procesów technologicznych.

Systemy automatyki w procesach produkcyjnych pełnią podobną rolę jak krwioobieg w organizmie człowieka. Bez nich nie ma życia. Na ul. Prądzyńskiego można zapoznać się z elementami systemów, począwszy od czujników i przetworników pomiarowych, poprzez regulatory oferujące sterowanie zgodnie z
wyrafinowanymi algorytmami, sterowniki, sieci komunikacyjne sprzęgające całe systemy do urządzeń wykonawczych.

Ja szukam nowości, sensacji technicznych. Widziałem na tym świecie już dużo i zaspokoić mą ciekawość nie jest łatwo. Przeglądałem stanowiska różnych firm z różnymi prezentacjami.

Wpadł mi w oko napis „Nowość Radar” na stoisku Rekordu. Wystawcy mieli różnorodną aparaturę pomiarową. Manometry, przepływomierze, nawet nieinwazyjne, sygnalizatory poziomu cieczy czy materiałów sypkich. Mnie interesował ten radar. Bo przecież radar znany jest od czasu drugiej wojny światowej. Od szefa Rekordu, Tadeusza Karmaza, dowiedziałem się, że radar R82 służący do pomiaru poziomu cieczy trafi niedługo do sprzedaży (maj 2009), a jego wyłącznym dystrybutorem będzie Rekord SA z Pruszkowa. Na targach odbywała się światowa premiera tego radaru.

Pokazany radar jest uzupełnieniem oferty firmy Magnetrol w segmencie radarowych przetworników poziomu o urządzenie spełniające większość wymogów procesowych, a jednocześnie w bardzo konkurencyjnej cenie.
* Dla zainteresowanych bardziej niż ja podaję dane techniczne: zasilany 2-przewodowo, z wyjściem HART, z 4-klawiszowym panelem wyświetlacza, dla medium o stałej dielektrycznej od 1.9 do 100, o max. parametrach temperatury +95*C i ciśnienia 13,8 bar, dla zakresu pomiaru max. 12m, w wykonaniu anteny z polipropylenu lub tefzel, posiada certyfikat ATEX II 1 G Ex ia IIC T4, iskrobezpieczny i idealny dla zbiorników cieczy oraz prostych aplikacji.

Idąc dalej po hali, trafiłem na kamerę termowizyjną. Rzecz znana mi, ale tak z bliska to się temu nie przyglądałem. Tu jeszcze mogę zrobić sobie zdjęcie. Takiej fotki nie miałem nigdy. Widać mnie fotografującego na monitorze. Patrzę ile ciepła ucieka mi przez głowę i ręce. To ten czerwony kolor w centrum monitora. Trzeba tych fachowców będzie zimą zamówić do sprawdzenia domu. Kamera ustali, ile ciepła i którędy najwięcej ucieka. Firma też z Mazowsza, z Ożarowa Mazowieckiego.

Trafiłem też na wydawnictwo zajmujące się nowinkami technicznym z dziedziny elektroniki.
"Elektronik" to miesięcznik - magazyn elektroniki profesjonalnej. Zdjęcie ich stoiska bez obsługi bo wydawnictwo też powinno się zautomatyzować.