Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Awantura na Wiejskiej? Historia sejmowego krzyża

Piotr Drabik
Piotr Drabik
Krzyż sejmowy widoczny po lewej stronie od fotelu Marszałka Sejmu (http://commons.wikimedia.org/wiki/File:PolskiSejm102.jpg)
Krzyż sejmowy widoczny po lewej stronie od fotelu Marszałka Sejmu (http://commons.wikimedia.org/wiki/File:PolskiSejm102.jpg)
W kilka dni po wyborach, Janusz Palikot zapowiedział, że zwróci się do Marszałka Sejmu z wnioskiem o usunięcie krzyża znajdującego się w sali plenarnej niższej izby polskiego parlamentu. Czy zatem szykuje się kolejna "walka o krzyż"?

"Sami krzyża nie będziemy ściągać, ale zwrócimy się do marszałka Grzegorza Schetyny o to, by szanował konstytucję" - mówił we wtorkowym wydaniu programu "Kropka nad i" w telewizji TVN24 Janusz Palikot, który wkrótce stanie się szefem własnego klubu parlamentarnego. W swojej wypowiedzi powołał się prawdopodobnie na artykuł 25 obowiązującej od 1997 r. Konsytuacji RP:

"1. Kościoły i inne związki wyznaniowe są równouprawnione.
2. Władze publiczne w Rzeczypospolitej Polskiej zachowują bezstronność w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych, zapewniając swobodę ich wyrażania w życiu publicznym.
3.Stosunki między państwem a kościołami i innymi związkami wyznaniowymi są kształtowane na zasadach poszanowania ich autonomii oraz wzajemnej niezależności każdego w swoim zakresie, jak również współdziałania dla dobra człowieka i dobra wspólnego."

Będzie wojna o krzyż w Sejmie? Palikot grozi Trybunałem

Ale o co zdaniem przywódcy Ruchu Poparcia Palikota łamie w Sejmie zapisy ustawy zasadniczej? Chodzi o krzyż, który znajduje się na ścianie sali posiedzeń izby wyższej polskiego parlamentu, po lewej stronie od fotelu marszałka Sejmu, patrząc na salę plenarną z góry (zdjęcie z prawej strony). Co ciekawe, nie znajduje się on w tym miejscu od długiego czasu, bo zaledwie 14 lat. Sama opowieść o tym, jak został w Sejmie zawieszony jest co najmniej interesująca.

W 1997 r. wybory parlamentarne zdecydowaną większością wygrała Akcja Wyborcza Solidarność, w której skład wychodziło kilka partii prawicowych oraz ruchów związanych z tą stroną sceny politycznej. Jeszcze przed pierwszym posiedzeniem nowo wybranego Sejmu, posłowie AWS ustalili, że na sali plenarnej powinien znaleźć się krzyż. Głównym pomysłodawcą tej inicjatywy był dr. Tomasz Wójcik. "Chodziło o to, aby krzyż do sali plenarnej Sejmu pochodził z Sanktuarium Królowej Polski (...) Telefonicznie przedstawiłem o. Janowi naszą prośbę, a ten od razu obiecał, że w ciągu kilku dni przygotuje odpowiedni krzyż. Faktycznie, 17 października (1997 -przyp. red.) otrzymaliśmy wiadomość, że krzyż jest gotowy" - wspominał po latach były poseł w wywiadzie dla tygodnika "Niedziela". Krzyż został wykonany z drewna hebanowego, które pozostało po renowacji ołtarza w kaplicy Matki Bożej Częstochowskiej, a postać Pana Jezusa pochodziła z XIX w. i wykonano ją z drewna lipowego przez nieznanego autora.

Po przetransportowaniu krzyża do Warszawy, posłowie AWS nie pomyśleli o technicznych szczegółach jego zawieszenia w sali plenarnej. Do tego celu został użyty fotel marszałkowski, na który wszedł inny prawicowy poseł -
Piotra Krutula. On sam zawieszając krzyż, spadł z fotela i zerwał fragment framugi drzwi, nad którymi planowano umiejscowić symbol wiary chrześcijańskiej. Ostatecznie udało się dwóm posłom AWS osiągnąć zamierzony wcześniej cel, i tak od nocy z 19 na 20 października 1997 r. w Sejmie wisi
krzyż. Całe zdarzenie zostało nagrane na kamery monitoringu oraz uwiecznione przez fotoreportera Agencji Gazeta, Maciej Zienkiewicza (zobacz zdjęcie).

"Nie pytaliśmy o zgodę nikogo, bo niby kto miałby ją wydać? Nie ukrywaliśmy naszych zamiarów, nie uważaliśmy, że robimy coś niewłaściwego, wręcz przeciwnie – uważaliśmy to za nasz oczywisty obowiązek. Zawiesiliśmy krzyż późnym wieczorem, bo następnego dnia rano rozpoczynał obrady Sejm" - tłumaczył po latach dr. Tomasz Wójcik. Gdyby te słowa pojawiły się 14 lat temu, być może reakcja opozycji nie byłaby tak stanowcza. W następny dzień po nocnej akcji posłów AWS, ich sejmowi koledzy z SLD złożyli formalny protest przeciwko „ostentacyjnym działaniom posłów AWS, obliczonym na wywołanie politycznej awantury”. Argumentowali swój wniosek tym, że w sprawie nie zapytano nawet marszałka Sejmu oraz pozostałych parlamentarzystów. "Jako posłowie AWS odpowiedzieliśmy na to, że w Konstytucji RP, w preambule, jest wyraźne odwołanie się do chrześcijańskiego dziedzictwa Narodu" - wspomina były poseł Akcji Wyborczej Solidarność.

Jak zakończy się obecna dyskusja na temat krzyża w Sejmie? Niestety, nie da się tego przewidzieć jednak już dziś wielu posłów, zarówno koalicji PO-PSL jaki i opozycji sprzeciwia się pomysłowi zdjęcia symbolu chrześcijaństwa z sali plenarnej." Palikot ma 10 procent (tyle głosów poparcia jego Ruch otrzymał w wyborach do Sejmu - red.), krzyż nie będzie zdjęty, ogon nie będzie rządził psem" - tak w ostrych słowach pomysł Janusza Palikota skomentował poseł PO, Stefan Niesiołowski.

Oceń materiał, kliknij gwiazdki. Autor, który zdobędzie najwięcej punktów, dostaje 150 zł!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto