Na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej doszło do wycieku amoniaku - twierdzi agencja Roskomos. Miało do niego dojść w amerykańskim segmencie stacji - podaje NBC News. Sześciu członków załogi ISS bezpiecznie przeniosło się do rosyjskiego segmentu.
Astronautom nie grozi niebezpieczeństwo. Nie ma też planów ewakuacji stacji. "Bezpieczeństwo zespołu nie jest zagrożone dzięki szybkim działaniom kosmonautów i zespołów na ziemi w Moskwie i Houston" - powiedział szef rosyjskiej kontroli lotów.
Inne stanowisko niż rosyjska agencja Roskosmos opublikowała NASA. Amerykańska agencja twierdzi, że doszło do zwiększenia ciśnienia obiegu wody. Ten skok mógł świadczyć o wycieku amoniaku, ale nie musiał. Zdaniem Amerykanów był to jednak najczarniejszy scenariusz, dlatego segment ewakuowano - czytamy na stronie NASA. Nie wiadomo jeszcze co było powodem alarmu. Mogło rzeczywiście dojść do wycieku lub usterki czujnika.
Czytaj także: Statek Dragon poleciał z zaopatrzeniem na Międzynarodową Stację Kosmiczną
W maju 2013 r. doszło do wycieku amoniaku na ISS na zewnątrz ISS. Astronauci przez ponad 6 godzin szukali jego źródła.
Nowi ministrowie w rządzie Donalda Tuska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?