MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

"Bajka o Raszku", czyli historia czeskiego medalisty

Ewa Żak
Ewa Żak
Okładka
Okładka www.pan-slawista.pl
"Bajka o Raszku" Oty Pavla, książka rodem z Czech, to eksperyment literacki, który może zadziwić niejednego czytelnika. Utwór łączy w sobie bowiem dwa gatunki mające ze sobą niewiele wspólnego - bajkę i reportaż sportowy.

Mało znany w Polsce Ota Pavel (właściwie Ota Popper) uznawany jest w Czechach za jednego z najlepszych prozaików literatury współczesnej. Za najważniejsze jego utwory uważa się "Śmierć pięknych saren", "Jak spotkałem się z rybami" oraz "Jak tata przemierzał Afrykę". Mariusz Szczygło "Śmierć pięknych saren" nazwał "najbardziej antydepresyjną książką świata", która na dokładkę "zaraża radością czytania". Może zatem warto dać szansę literaturze czeskiej, tak mało dziś popularnej i wydaje się, że odrobinę dyskryminowanej.

Utwory Pavla mają podłoże autobiograficzne. Życiowe doświadczenia wpłynęły na taki, a nie inny kształt twórczości. A ponadto jego życie naznaczone zostało wieloma tragicznymi zdarzeniami, które niejako dały asumpt do powstania niniejszych utworów. Ota Pavel pracował m.in. jako komentator sportowy oraz dziennikarz, a jego życie na zawsze odmienić miała olimpiada w Innsbrucku. Pisarz usłyszawszy ponoć wiwatujące głosy niemieckich kibiców, przypomniał sobie wszystko, co wydarzyło się podczas drugiej wojny światowej, a to spowodowało rozwinięcie się u niego choroby psychicznej, która na dobrą sprawę nękała go przez całe życie. Remedium dla pisarza miała być literatura. Lekarze w ramach terapii zalecili prozaikowi spisanie najpiękniejszych chwil w swoim życiu. Istotnie, Pavel zaczął pisać, zaledwie kilkadziesiąt linijek dziennie, ale to wystarczyło, żeby stworzyć niezapomniane utwory.
Do nakreślenia tak mało znanej postaci Oty Pavla, skłoniła mnie publikacja nietłumaczonego jak dotąd utworu "Bajka o Raszku", która w tłumaczeniu Mirosława Śmigielskiego ukazała się z końcówką ubiegłego roku.

W Czechach książkę opublikowano już po śmierci pisarza w 1974 roku. W utworze swoje odzwierciedlenie znalazło doświadczenie dziennikarza sportowego. Książka przedstawia bowiem historię Jirziego Raszki, skoczka narciarskiego z Frensztatu, który był złotym i srebrnym medalistą igrzysk olimpijskich w Grenoble. Autor wynosi go na wyżyny, czyniąc go nieomal bohaterem narodowym - rzecz jasna za sprawą urzeczywistnienia wielkiego marzenia Czechów o wygranej. Pavel w bajkowej konwencji opisuje drogę do wygranej, na którą złożyło się "80 proc. pracy, 15 proc. talentu i 5 proc. szczęścia". Jerzy Raszka od ówczesnego rządu Czechosłowacji otrzymał medal właśnie za pracę, nie zaś za talent, bowiem "orderów za talent w tym kraju niestety nie przyznawano". I skądinąd jest to morał tej bajki - wielkie wygrane są zawsze okupione ciężką pracą. Niemniej warto marzyć i walczyć, bo każde życie może stać się bajką. Utwór łączy w sobie dwa gatunki: bajkę i reportaż sportowy. Ów eksperyment Pavla, w którym połączył pasję sportową z bajecznością, z pewnością można uznać za udany. W tej historii o skoczku narciarskim pojawi się zatem dobra wróżka, "patriotyczne gawrony", które latały za Raszką na igrzyska, morał i oczywiście szczęśliwe zakończenie.

"Bajka o Raszku" posiada to wszystko, co tak charakterystyczne dla literatury czeskiej: nieprzeciętny humor, dystans do życia i śmierci, zachwyt nad prostotą świata i jego nieskończoną afirmację, niezależnie od ulewy zwalającej się na głowę. Książkę można odczytywać jako niezwykle pouczającą i zabawną bajkę dla dzieci, ale także jako opowieść o tym jak walczyć z własnymi słabościami. Literatura czeska, która zazwyczaj bawi i zachwyca, również w tym przypadku nie zawodzi.

"Bajka o Raszku" ukazała się jako numer specjalny czasopisma "Pan Slawista", które podjęło się przybliżenia polskim czytelnikom nietłumaczonych jak dotąd dzieł literatury czeskiej. Książka nie jest dostępna w księgarniach i zakupić ją można u wydawcy, na stronie: www.pan-slawista.pl..

od 7 lat
Wideo

NORBLIN EVENT HALL

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto