Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Barcelona zagra z Realem o finał Pucharu Króla. Mourinho walczy o przetrwanie?

Dominik Lenart
Dominik Lenart
W pojedynkach Messiego z graczami Realu Madryt nigdy nie brakuje twardej i zdecydowanej walki.
W pojedynkach Messiego z graczami Realu Madryt nigdy nie brakuje twardej i zdecydowanej walki. Addesolen, CC 1.0
Dzisiaj o godz. 21 rozegrany zostanie rewanżowy pojedynek półfinału Pucharu Króla, w którym FC Barcelona podejmie Real Madryt na Camp Nou. Stawką ekscytująco zapowiadającego się starcia gigantów, jest awans do finału tych rozgrywek.

Nie ma zdecydowanego faworyta

W ostatniej kolejce ligowej Primera Division oba zespoły nie zachwyciły formą. Real w rezerwowym składzie długo męczył się z czerwoną latarnią ligi Deportivo La Coruna. Dopiero w 88. minucie zwycięstwo 2:1 zapewnił "Królewskim" Gonzalo Higuain. W drugiej połowie na placu gry pojawili się na ostatnie pół godziny Mesut Oezil, Cristiano Ronaldo i Sami Khedira, oszczędzani na mecz z Barcą.

Natomiast w korespondencyjnym pojedynku rozegranym dwie godziny później FC Barcelona nie bez kłopotów pokonała Sevillę także 2:1 po golach Davida Villi i Leo Messiego. Dla Argentyńczyka było to już trafienie numer 38 w bieżących rozgrywkach ligowych!

W nadchodzącym wielkimi krokami El Clasico trudno wskazać faworyta. Oba zespoły mają wiele atutów w garści i niesamowicie silny potencjał kadrowy, ale wydaje się, że o awansie do wielkiego finału Pucharu Króla zadecydować może po prostu lepsza dyspozycja dnia.

Real Madryt pod większą presją?

FC Barcelona w lidze hiszpańskiej prowadzi w tabeli z olbrzymią przewagą 14 punktów nad trzecim w tabeli Realem i 12 nad ich lokalnym rywalem Atletico. Podopieczni Jose Mourinho ligowy sezon mają chyba już z głowy, dlatego dzisiejszy mecz na Camp Nou będzie dla nich szansą rehabilitacji za rozczarowującą postawę w lidze. Awans do finału Copa del Rey byłby najlepszym prezentem dla całego sztabu trenerskiego, piłkarzy i fanów Realu. Na boisko "Los Blancos" wyjdą podwójnie zmotywowani, aby osiągnąć sukces, jakim z pewnością byłoby wyeliminowanie zespołu z Barcelony. Wydaje się zatem, że na zawodnikach Realu będzie ciążyć większa presja niż na "Blaugranie". Starcie gigantów zapowiada się pasjonująco i będzie meczem o wysoką stawkę, znacznie wyższą niż mecz ligowy pomiędzy obiema drużynami, który odbędzie się zaledwie cztery dni po pucharowym starciu, tym razem na Santiago Bernabeu.

Kaka zagra w pierwszym składzie?

Kaka w bieżącym sezonie nie cieszy się dużym zaufaniem Jose Mourinho i bardzo rzadko pojawia się na murawie. W sobotnim ligowym meczu z Deportivo La Coruna Brazylijczyk dostał w końcu swoją szansę od 1. minuty i znakomicie ją wykorzystał. To głównie jemu Królewscy zawdzięczają wywiezienie trzech punktów ze stadionu w La Corunii. Swój znakomity występ ofensywny pomocnik udokumentował najlepiej jak mógł. Najpierw idealnie przymierzył, pokonując technicznym strzałem bramkarza Deportivo, a następnie w końcowych minutach meczu brał udział w akcji, która skończyła się bramką na wagę trzech cennych punktów dla Realu. Kaka swoją gra potwierdził, że jest nietuzinkowym graczem i warto na niego stawiać. Dzięki sobotniemu występowi znacznie przybliżył się do gry w wyjściowym składzie Realu w dzisiejszej konfrontacji z Barceloną. Na tle bezbarwnego Angela Di Marii, który w bezsensowny sposób w ciągu zaledwie 10 sekund otrzymał dwie żółte kartki, Kaka wyglądał jak prawdziwy lider zespołu.

Czytaj dalej --->

Bilans potyczek obu zespołów jest niemal identyczny!

Będzie to już 223. Gran Derbi w historii pomiędzy obiema drużynami i drugie w tym roku. W dotychczasowych meczach pomiędzy Barceloną a Realem jest niemal idealny remis. "Blaugrana" odniosła 87 wygranych, "Los Blancos" o jedno więcej, a 48 razy padł wynik remisowy. W pierwszym meczu 1/2 Copa del Rey, który odbył się w Madrycie 30 stycznia padł remis 1:1.

Messi przejdzie do historii w meczach Gran Derbi?

Messi w bieżących rozgrywkach prezentuje niesamowitą formę. Już 38 razy pokonywał bramkarzy rywali w Primera Division i tylko cztery zespoły w całej stawce zdobyły więcej goli niż... Argentyńczyk! Dodatkowo "La Pulga" stoi przed szansą ustanowienia kolejnego rekordu strzeleckiego - zdobytych bramek podczas meczów Barcelony z Realem. Dotychczas Argentyńczyk 17 razy pokonywał bramkarza Królewskich i dzieli go tylko jeden gol od wyrównania osiągnięcia najlepszego w tym zestawieniu legendarnego Alfredo Di Stefano. W pierwszym spotkaniu półfinałowym w Madrycie nie udało mu się umieścić piłki w siatce Diego Lopeza, zastępującego kontuzjowanego Ikera Casillasa. Na Camp Nou Messi będzie chciał poprawić swój bilans i po raz kolejny zapisać się w annałach hiszpańskiego futbolu. Czy uda mu się tego dokonać?

Bezpośrednią transmisję z meczu przeprowadzi kanał TVP1 i TVP Sport. Początek o godz. 20.55.

Zarejestruj się i napisz artykuł

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto