Nikt nie ma tak mało, aby nie mógł czegoś dać drugiemu
- Mamy w parafii (ewangelickiej) kilka bardzo biednych rodzin i każdej staramy się pomóc. Jedna rodzina szczególnie znalazła się pod naszą opieką: bezrobotni rodzice z trójką dzieci - mówi ks. Byrt.
Nasza pomoc, to naturalnie modlitwa i poszukiwanie osób chcących wesprzeć nas w działaniach. Staramy się dla potrzebujących zbierać ubrania, obuwie, zabawki, pomoce szkolne, żywność, rowery. Ale nie chcieliśmy na tym poprzestać. Postanowiliśmy pójść krok dalej i wyremontować im dom, który został zbudowany dawno temu z bardzo skromnych materiałów. Po wielu latach użytkowania wymaga gruntownego remontu. Zwłaszcza, że zima coraz bliżej.
Swoją pomoc zaoferowali przyjaciele mieszkający za zachodnią granicą. Zorganizowali (co nie było łatwe) w jednym z kościołów koncert, na którym zebrano datki, z przeznaczeniem na materiały budowlane do Szczyrku. Do pomocy dołączyła się też tamtejsza hurtownia.
Kiedy na początku powiedzieliśmy naszym parafianom, że spróbujemy im z przyjaciółmi pomóc i wyremontować dom, nie wierzyli, że to jest możliwe i że się może udać. A jednak. Jak widać dla Boga nie ma spraw niemożliwych. Gdy ojciec rodziny chodził dzisiaj po jednym z magazynów i wybierał najbardziej potrzebne materiały do remontu swojego domu, stwierdził później, że dla niego był to najwspanialszy dzień w życiu. I że jeszcze czegoś takiego nie przeżył.
Nie zagwarantowaliśmy mu całego materiału na remont budynku (ale jedynie jakąś część) ale to już i tak jakiś początek. Chwała za wszystko Panu Bogu! Kościół znów okazał się niezawodny, patrzący na parafian i przychodzący do nich nie tylko ze Słowem Bożym, ale też z praktyczną pomocą.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?