Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Blaski i cienie Ekstraklasy

Bartosz Zasławski
Bartosz Zasławski
Kto może czuć się spełniony, kto nie zawiódł, a kto rozczarował. Niewielkie różnice punktowe między drużynami to wynik słabości czy siły naszej ligi? Podsumowanie sezonu 2010/2011.

Mistrz Polski potrzebował zaledwie 56 punktów, król strzelców 14 bramek, a w zajęciu miejsca na podium nie zaszkodziło 11 porażek. Jeszcze trzy kolejki przed końcem na miejsce premiujące do gry w europejskich pucharów miało szansę aż siedem drużyn, nie licząc pewnych już startu Legii i Wisły.

Oto obraz naszej Ekstraklasy. Ekstraklasy, w której przewidywalność była zjawiskiem równie rzadko spotykanym co atrakcyjność, która nie wykreowała nowych gwiazd chociażby na skalę naszego futbolu, ale nie pozwalała popaść w monotonię i uraczyła swoich obserwatorów licznymi zwrotami wydarzeń.

- Nie widziałem żadnych bohaterów. Byli tylko średniacy - powiedział dla portalu gazeta.pl selekcjoner Franciszek Smuda zapytany o wyróżniających się polskich zawodników. Najlepszym ligowcem wybrano Adriana Mierzejewskiego, zawodnika dopiero siódmej w tabeli Polonii. W kategorii „Odkrycie Ekstraklasy” (jej laureatami zwykle zostają młodzi, perspektywiczni piłkarze) zwyciężył 27-letni Maor Melikson.

Wisła, Lech i Legia, których poziom sportowy i organizacyjny był punktem odniesienia dla całej ligi, popadli w przeciętność. Patrząc wstecz trudno przypomnieć sobie sezon, w którym faworyci tracili tyle punktów ze słabeuszami i zrażali swoich sympatyków całkowitą bezradnością ma boisku (przykłady: Wisła z Górnikiem, Lech z Cracovią, Legia z Bełchatowem). Żaden z ligowych klasyków nie zapisał się w pamięci jako spotkanie zwiastujące nową piłkarską jakość.

Z zahamowaniem procesu piłkarskiej erozji najprędzej uporano się w Krakowie. W ubiegłym roku na Reymonta panował taki bałagan z transferami, że w okresie przygotowawczym do dyspozycji było tylko kilkunastu zawodników. Kompromitacja z azerskim Karabachem w kwalifikacjach Ligi Europejskiej skłoniła prezesa Wisły Bogusława Cupiała do postawienia na modną w Polsce szkołę holenderską. Trener Robert Maaskant i dyrektor sportowy Stan Valckx potrzebowali kilku miesięcy na uprzątnięcie krakowskiej stajni Augiasza, ale kiedy oswoili się z realiami ligi i poznali zasięg możliwości naszych drużyn, bezbłędnie kierowali klubem. O tytule zadecydowały trafne posunięcia transferowe w przerwie zimowej i umiejętność skoncentrowania na wspólnym celu niezwykle zróżnicowanej narodowościowo drużyny.

Przed Orestem Lenczykiem, obejmującym stery Śląska, gdy ten znajdował się w strefie spadkowej, postawiono zadanie utrzymania się w lidze. Nestor polskich trenerów skończył rozgrywki na drugim miejscu, czego - jak przyznał - nie spodziewał ani on, ani jego piłkarze. Sukces Wrocławian odbył się kosztem m.in. Jagielloni. Ekipa Michała Probierza prawie cały sezon plasowała się na miejscach 1-3, by w przedostatniej serii spotkań wypaść za podium. Czwarta lokata w Ekstraklasie to i tak najlepszy wynik w historii klubu.

Najwięksi przegrani sezonu? Z pewnością Lech. Piąte miejsce w lidze, przegrany finał Pucharu Polski, brak kwalifikacji do europejskich pucharów po raz pierwszy od sezonu 2006/2007. Drużyna źle przyjęła zmianę trenera w trakcie rundy jesiennej. Jose Mari Bakero przegrał wszystkie najważniejsze mecze w sezonie i dostarczył wielu argumentów swoim krytykom, że nie jest przygotowany merytorycznie do prowadzenia klubu z takimi aspiracjami.

Hiszpan może być jednak spokojny o swoją posadę. Wprawdzie w związku z ograniczeniem wpływów do klubowej kasy jego kontrakt został renegocjowany, ale cieszy się on pełnym zaufaniem ze strony właściciela Jacka Rutkowskiego. Z Poznaniem pożegnał się już za to dyrektor sportowy Roman Pogorzelczyk. Władze klubu wyraziły zgodę na transfer kogoś z dwójki Stilić-Rudnevs. Bliższy odejścia jest reprezentant Bośni, za którego nowy pracodawca będzie musiał wyłożyć około 2 mln euro. Kolejne wiadomości dochodzące z Poznania potwierdzają, że nie obędzie się bez kolejnych roszad personalnych przed nowymi rozgrywkami (bliscy odejścia są Gancarczyk, Kotorowski, Djurdjević i Bandrowski).
Końcówka sezonu udowodniła, że ani Arka (cztery porażki w ostatnich pięciu meczach), ani Polonia Bytom (pięć porażek) na utrzymanie nie zasłużyły. Pogodzone z losem dogrywały końcówkę sezonu bez najmniejszych pokładów ambicji. Ze strefy spadkowej wykaraskała się grająca radosny futbol Cracovia, która po rundzie wiosennej traciła do bezpiecznej 14 lokaty w tabeli aż dziewięć punktów. Można? Można, tylko trzeba chcieć.

Co można zapisać po stronie plusów? Ekstraklasa z każdym sezonem stawia coraz większe wymagania fizyczne. Siła, wytrzymałość, wybieganie - to czynniki, które decydują o końcowym wyniku. Nasz rynek stał się atrakcyjny dla obcokrajowców, którzy przybyli nad Wisłę w liczbie około 150. Kluby, pozostające w kręgu zainteresowań ludzi biznesu z najwyższej półki, są stabilne finansowo, dysponują lepszym zapleczem i stać ich na zatrudnianie coraz bardziej kompetentnych fachowców na takich stanowiskach jak dyrektor sportowy czy kierownik drużyny.

W rozmowie z PAP szef Ekstraklasy S.A. Paweł Rusko powiedział, że liga zyska niebawem tytularnego sponsora. Z nieoficjalnych informacji wynika, że będzie nim gigant telefonii komórkowej T-Mobile, który za trzyletnią umowę musi wyłożyć około 20 mln złotych. Systematycznie rośnie wartość marketingowa rozrywek. Od przyszłego sezonu rozgrywki będą pokazywane na antenach trzech stacji telewizyjnych (trzyletni pakiet opiewa na sumę około 350 mln złotych). Wzorem lig z zachodu Europy każda kolejka będzie rozłożona na cztery dni.

Nowe stadiony przyciągnęły na trybuny prawie 2 mln widzów, średnio 8406 na mecz. Niebawem do użytku zostaną oddane czterdziestotysięczne obiekty we Wrocławiu i Gdańsku i już można zacząć końcowe odliczanie do kolejki, w której mecze Ekstraklasy obejrzy stutysięczna publiczność.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto