Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Błaszczak: dyktator Jaruzelski straszył Rosjanami, dziś Tusk sugeruje wojnę

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Rośnie konflikt polityczny na linii PiS – PO. Może to grozić wybuchem niepokojów społecznych. PO skierowała apel do prokuratury, aby z urzędu przeanalizowała ostre wypowiedzi liderów PiS. Istnieją przesłanki, iż mogą prowadzić do "podżegania do niepokojów", "tworzenia atmosfery wojny z Rosją", co dla państwa jest groźne.

Wczoraj zapowiedź premiera Tuska, że ''żarty się skończyły'', a dziś pierwsza reakcja Platformy na ostrą retorykę polityczną działaczy PiS. W okresie obchodów II rocznicy katastrofy smoleńskiej padały m.in. z ust Jarosława Kaczyńskiego, nie tylko mocno zaostrzone słowa i zdania. Padały również oskarżenia pod adresem premiera, prezydenta i ministrów o zdradę i odpowiedzialność za zamach na byłego prezydenta, Kaczyńskiego. Zwolennicy PiS demonstrowali w dniu II rocznicy smoleńskiej z szubienicą dla premiera i obraźliwymi hasłami na ustach i transparentach.

Także w Poznaniu obchody rocznicy katastrofy smoleńskiej miały podobne akcenty. Manifestanci nieśli transparent z hasłem: ''Zanim zamordowano prezydenta w Smoleńsku, najpierw zdradzono go w Polsce''. Od dziś Platforma Obywatelska straszy PiS prokuraturą i komisją sejmową etyki. W odpowiedzi na to Mariusz Błaszczak, szef Klubu Parlamentarnego PiS mówi w TOK FM o "Tusku w generalskim mundurze", który w mundurze będzie zapowiadał stan wojenny.

Kilka dni temu, prezes Kaczyński w Krakowie, podczas obchodów II rocznicy pochówku pary prezydenckiej na Wawelu, w przemówieniu przekonywał swoich słuchaczy: "Walczymy o to, żeby Polska stała się wolna". Dzisiaj słyszymy, że PiS również walczy o demokrację, swobody katolików i wolne media, zwłaszcza TV Trwam. Na jutro (21 kwietnia) zwołuje razem z Solidarną Polską wielki marsz w Warszawie, w obronie tych właśnie wartości.

Antoni Macierewicz kilka dni temu powiedział, że Rosja katastrofą smoleńską wypowiedziała nam wojnę. Prezes Kaczyński próbował prostować słowa Macierewicza prostym wyjaśnieniem: Nie planujemy wojny z Rosją, ale odrzucamy chorobliwe tchórzostwo wobec Rosji. I dodał: Nie mamy powodu bać się Rosji. Były premier Tadeusz Mazowiecki na swoich 85. urodzinach chciałby i życzył: Aby pucz, trwający w Rzeczpospolitej, nam się nie utrwalił.

Jakby nie oceniać obecnej retoryki politycznej PiS – pachnie ona nienawiścią i może powodować bardzo złe nastroje w społeczeństwie. Tym bardziej, że zdaje się nasilać. Być może z tych powodów posłowie Platformy uważają, że ostatnie wypowiedzi Antoniego Macierewicza i Jarosława Kaczyńskiego to przekroczenie granic przyzwoitości i bezpieczeństwa. Wyjaśniają, że chodzi tu o insynuowanie rządowi "rzeczy najgorszych", m.in. zdrady ojczyzny.

Szef Klubu Parlamentarnego Platformy, Rafał Grupiński, poinformował, że został wystosowany apel do prokuratury – czytamy na portalu TOK FM, aby z urzędu przeanalizowała te wypowiedzi. Podkreślił, że zdaniem posłów, "podżeganie do niepokojów", "tworzenie atmosfery wojny z Rosją" - jest z punktu widzenia państwa groźne, zwłaszcza jeśli robią to politycy z pierwszych stron gazet.

A jeżeli prokuratura nie zbada tej sprawy z urzędu, to niewykluczone, że politycy Platformy, jako osoby prywatne, złożą do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Wyjaśniają, że jeśli ktoś "stawia szubienice dla premiera" na demonstracji publicznej, to jest to podżeganie do zabójstwa.

W związku z tym to są rzeczy, których nie da się tolerować. Jarosław Kaczyński "cynicznie zarządza" teraz emocjami ludzi – twierdzi Rafał Grupiński – pisze portal tokom.pl. W jego ocenie "przesuwanie granic tolerancji, może doprowadzić do realnych niepokojów społecznych".

Politycy Platformy otwarcie przyznają, że ani Kaczyński, ani Macierewicz, "sami szubienic nie stawiali". Jednak doprowadziły do tego ich ostre, oskarżające wypowiedzi. Poseł PO, Andrzej Halicki mówi, owszem można powiedzieć, że Kaczyński nie namalował transparentu z napisem: "Najpierw zdradzono, a potem zamordowano prezydenta Kaczyńskiego". Ale "kontekst jest oczywisty".

I dodaje: jeżeli mówię o podżeganiu do wojny, czy stanie wojny, to mówi o tym wprost Antoni Macierewicz. Słuchamy słów liderów, a liderzy mają swoich naśladowców - we wszystkich mniejszych miastach i miasteczkach w kraju.

Według posła Andrzeja Halickiego - mieliśmy do czynienia z "podżeganiem do przestępstwa", ale w jego ocenie można przeprowadzić również postępowanie w ramach odpowiedzialności konstytucyjnej i postawić polityków PiS przed Trybunałem Stanu. Na początek Platforma skieruje wnioski do sejmowej komisji etyki. Nie ujawniono przeciw komu i kiedy będą napisane.

Prawo i Sprawiedliwość – odwrotnie niż Platforma Obywatelska - uważa, że nie oni, a premier Tusk zaostrza konflikt i straszy wojną. Mariuszowi Błaszczakowi, zachowanie premiera przypomina podobną sytuację, sprzed 31 lat. Wtedy jego zdaniem – cytuje tokom.pl - "dyktator Jaruzelski straszył Rosjanami, dziś premier Tusk zdaje się sugerować wojnę z Rosją jako coś, co mogłoby nastąpić".

Ewentualne wnioski do prokuratury - zdaniem Błaszczaka - będą oznaczały brak wolności słowa i ograniczanie swobód obywatelskich w Polsce. Dlatego, m.in. jutro PiS będzie walczył w manifestacji katolickiej w Warszawie, o swobody demokratyczne.

Stanisław Cybruch

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto