Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bohater czy łotr? Premiera "Złego" w Teatrze Powszechnym

Agnieszka Banach
Agnieszka Banach
W Teatrze Powszechnym w Warszawie odbyła się 22 października uroczysta premiera sztuki "Zły", na podstawie powieści Leopolda Tyrmanda, opowiadającej o przestępczym świecie dawnej Warszawy.

Muzyka, wino, śpiew i dobra literatura- to najlepsze określenia dla wczorajszego wieczoru w Teatrze Powszechnym, w którym widzowie po raz pierwszy mogli oglądać kryminalną opowieść o powojennej Warszawie "Zły". Już w wejściu widzów witała muzyka jazzowa grana na żywo- ukłon w stronę autora powieści, który był popularyzatorem tego gatunku muzycznego w Polsce. Premiera może być uważana za elegancką wizytówkę odnowionego teatru.

"Zły" to kryminalna opowieść wydana po raz pierwszy w 1955r. Akcja toczy się w Warszawie na początku lat 50. XX w. i przedstawia świat organizacji przestępczych, a także dawne miejskie życie. Tytułowy Zły to bohater, początkowo samotnie walczący z kryminalnym półświatkiem stolicy, który próbuje rozwiązać zagadkę "przekrętu", dla którego okazją ma stać się pewien mecz. Nie zabrakło również wątków miłosnych- wśród oszustów, łotrów i cwaniaków rodzi się miłość Marty i Witolda.

Widzowie spektaklu zostali przeniesieni do charakterystycznych dla Warszawy tego okresu miejsc: parku Skaryszewskiego, Bazaru Różyckiego, kamienic na Pradze, podejrzanych lecz klimatycznych knajpek. Obyczaje i kulturę ówczesnej Warszawy podkreśla również gwara warszawska, język ulicy i lokalny folklor. Przedstawione zostały typowe środowiska: chuliganów, koników, handlarzy, drobnych przedsiębiorców i robotników. Sprawia to, że "Zły" to nie tylko opowieść o zwykłym, szarym człowieku, który stał się bohaterem i obrońcą stolicy, ale także o realiach PRL- u.

Wychodząc ze spektaklu zastanawiamy się, czy tytułowy Zły jest naprawdę jednostką niemoralną, czy może autor zastosował to określenie ironicznie? Pozornie wydaje nam się, że tajemniczy mężczyzna, występujący w obronie sprawiedliwości nie może być porównywany z otaczającymi go przestępcami. Jednak, jak każdy człowiek, także on ma swoją historię, swoją przeszłość. Czy jego odwaga i bohaterstwo zmazują wszystkie popełnione niegdyś winy?

Teatr Powszechny postanowił nie tylko odnowić swój wygląd, ale także tchnąć nowego ducha do wystawianych sztuk. Wczorajszy spektakl zaskakiwał doborem elementów scenicznych. Nikogo już nie dziwi brak kurtyny, ale inne zastosowane w sztuce rozwiązania, można zobaczyć tylko w nowoczesnym i nieobawiającym się wyzwań teatrze. Reżyser Jan Buchwald doskonale połączył muzykę, światło, taniec, obraz i słowo. Wszystkie te elementy wzajemnie się uzupełniały, tworząc charakterystyczny klimat. Czarno-białe wizualizacje w komiksowym stylu, będące przerywnikami akcji stawały się ilustracjami do fabuły. Jednocześnie mogliśmy sprawdzić, czy utwór Tyrmanda koresponduje ze współczesnością. Tytułowy Zły jawi nam się, jako obdarzony nadludzką siłą superbohater z komiksów.

Nie tylko filmy stanowiły przerywnik akcji. Widzowie mogli zobaczyć układy taneczne, posłuchać piosenek oraz bardzo dobrej muzyki i dzięki temu poczuć klimat ówczesnej Warszawy. Oryginalnym rozwiązaniem było także użycie partii narracyjnych- opisujących stan, emocje, sposób poruszania się- w wypowiedziach bohaterów. Całość okraszona została surrealistycznym humorem i nutą absurdu.

W głównych bohaterów wcielili się: Grzegorz Falkowski (Zły), Agnieszka Krukówna (Olimpia), Paulina Chruściel (Marta), Dariusz Siastacz (Filip Merynos) i Piotr Ligienza (Witold)

Spektakl trwa 170 minut. Nie będzie to czas stracony lecz podróż w czasie, obcowanie z historią i klimatem stolicy z lat 50.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto