Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bracia podejrzewani o atak na redakcję Charlie Hebdo nie żyją. Policja dokonała szturmu w miejscu ich pobytu

Redakcja Wiadomości24.pl
Redakcja Wiadomości24.pl
https://flic.kr/p/qJdXFr
https://flic.kr/p/qJdXFr Gerry Lauzon/CC BY 2.0
Podejrzewani o atak na redakcję magazynu "Charlie Hebdo" bracia Szarif i Saif Kouachi nie żyją - twierdzi agencja AFP. W podparyskiej miejscowości Dammartin-en-Goële doszło do szturmu policji na budynek drukarni, gdzie mieli przebywać napastnicy.

Około godziny 17 doszło do trwającej około minuty wymiany ognia w miejscowości Dammartin-en-Goële, gdzie ukryli się podejrzewani o masakrę w redakcji Charlie Hebdo bracia Kouachi.

Telewizja francuska podaje, że słychać było wybuchy granatów i strzały. Oddziały specjalne dokonały szturmu na budynek starej drukarni, w którym zabarykadowali się napastnicy wraz z przynajmniej jednym zakładnikiem.

Chwilę przed strzelaniną widać było, jak funkcjonariusze oddziałów specjalnych zajmowali miejsca na dachach budynków otaczających drukarnię.

Bracia Szarif i Saif Kouachi zamknęli sie w małej drukarni w Dammartin-en-Goële, w pobliżu podparyskiego lotniska. Agencja AFP twierdzi, że zostali zabici, a zakładnik jest bezpieczny.

32-letni Cherif i 34-letni Said Kouachi urodzili się w Paryżu, z pochodzenia Algierczykami. Mieli algierskich rodziców, którzy zmarli, gdy chłopcy byli mali. Adoptowała ich rodzina z Rennes. Znajomi mówili o nich, że byli zwykłymi chłopakami - podaje CNN.

Czytaj także: Protesty i demonstracje po masakrze w redakcji Charlie Hebdo w Paryżu (wideo)

Według gazety "Le Monde" jeden z braci przygotowywał się do wyjazdu na wojnę z Amerykanami w Iraku. W meczecie spotkał człowieka, który uczył go posługiwania się kałasznikowem. Zaczął też trenować w parku, by złapać kondycję.

Według CNN francuski wywiad przekazał amerykańskiemu informację, że w 2011 roku przebywał on w Jemenie w obozie szkoleniowym Al-Kaidy na Półwyspie Arabskim. Miał tam otrzymać szerokie szkolenie w posługiwaniu się bronią, a także prawdopodobnie, jak konstruować bombę domowej roboty.

Zarówno Said jak i Szarif Kouachi znaleźli się na liście osób, objętych zakazem wjazdu do Stanów Zjednoczonych ze względu na zagrożenie antyterrorystyczne.

Źródło: AIP

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto