Pisząc "reszta", na myśl przychodzi nie grono polityków, które zginęło wraz z parą prezydencką i nie grono wojskowych na wysokich stanowiskach, tylko tych szarych, zwykłych ludzi, którzy przez pracę stracili życie. Ktoś pewnie powie, że przecież byli na służbie, a wtedy w końcu padnie pytanie - Czemu się o nich nie mówi? Byli mniej ważni, a może nie warci tego, żeby ich wspomnieć? Może po prostu źle służyli Ojczyźnie?
Szum, który robią media, nie służy niczemu dobremu, a już na pewno nie ludziom, którym jest po prostu żal tej bezsensownej śmierci. Żal nie polityków, nie Pułkowników, tylko zwyczajnych ludzi, którzy nie zasłużyli sobie na to, żeby zginąć w tak tragiczny sposób. I zastanówmy się jeszcze nad tym, jaką ilość błędów popełniła telewizja, radio, czy prasa podczas relacji z tych wydarzeń.
Mówi się, że Katyń to teraz podwójna symbolika, że Rosja w końcu się z Nami zjednoczyła, że ta tragedia to cios dla Rządu, a nikt nie zapytał - Jak się czują bliscy tych, którzy zginęli? Jak się czuje Marta Kaczyńska, która straciła oboje rodziców, czy żona Krzysztofa Putry, która nagle została sama z ośmiorgiem dzieci, albo żona Przemka Gosiewskiego z trójką dzieci, które nigdy nie zobaczą ojca. I dlaczego?
Mówi się o tym, jak dobrym człowiekiem był Lech Kaczyński, jaką wspaniałą kobietą była jego żona Maria, a wpierw szydzi za ich plecami. Mówi się, że Rosja nie jest już naszym wrogiem, jakby każdy zapomniał o tym, że jeszcze kilka miesięcy temu kładła nam kłody pod nogi i nie chciała współpracować z Polską. Czy teraz Rosjanie nas lubią? Zachowali się po prostu tak, jak należy, mając ludzki odruch i mnóstwo współczucia dla bliskich ofiar, a politycznie dalej się będą od Nas różnić. I gdy ten cały szum przycichnie, znów będzie tak samo.
Czemu wspomniano zaledwie w kilku zdaniach BOR-owików, którzy zginęli i czemu nie mówi się o załodze, jak o ludziach. Snuje domysły, oskarżenia, stwierdzenia, dokładając rodzinom jedynie bólu, bo im się przecież nie współczuje. Ich się tylko oskarża. A czy nie jest tak, że wszyscy jesteśmy ludźmi? Ludzki, albo i nie, błąd kosztował kogoś życie. Czy nikt nie popełnia błędów?
I wydawałoby się, że z każdego kanału bije żal po stracie, lecz tylko pozorny. I choć zagraniczne media relacjonują tą tragedię zgodnie z prawdą, to za plecami mają inne zdanie. Głupie aluzje padające pod adresem Jarka Kaczyńskiego, który w chwili dla niego szalenie trudnej, nie chciał widzieć się z Premierem Tuskiem, czy Putinem nie jednoczą w żalu, a jedynie drażnią. Bo czy człowiek w takiej sytuacji myśli racjonalnie?
Pamiętajmy o tych, którzy zginęli, ale o wszystkich, nie tylko tych wybranych. Pamiętajmy o nich, jak o życiu ludzkim, które nagle przerwał zły los, a nie stołek polityczny, czy pagon na mundurze i o tych wszystkich dzieciach, które zostały bez rodziców i nie wiadomo, czy będą mogły ich pożegnać..
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?