Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Buk. Spotkanie z pisarzem Janem Grzegorczykiem

Redakcja
Jan Grzegorczyk - pisarz, dziennikarz, Wielkopolanin.
Jan Grzegorczyk - pisarz, dziennikarz, Wielkopolanin. Dorota Michalczak
Pisarz, dziennikarz, autor trylogii o przypadkach księdza Grosera. Zdobywca nagrody Stowarzyszenia Wydawców Katolickich "Feniks". Wielkopolanin z krwi i kości.

8 grudnia br., w Bibliotece w Buku, odbyło się spotkanie z pisarzem Janem Grzegorczykiem. Ja na to spotkanie czekałam trzy lata. Autor bardzo ciekawie opowiadał o sobie i pisaniu. Czytał fragmenty swojej ostatniej książki pt. "Pieśń Słoneczna Róży Bluszcz".

Nikomu nie jest łatwo mówić o sobie,
ale najgorzej zacząć.

Jan Grzegorczyk "Adieu. Przypadki księdza Grosera"

Jan urodził się w 1959 roku w Poznaniu. Od wielu lat mieszka w Przeźmierowie pod Poznaniem. Jest pisarzem, dziennikarzem. Od 30 lat współpracuje z pismem "W drodze", a od 2002 roku pracuje w poznańskim wydawnictwie Zysk i S-ka. Jest kierownikiem działu literatury polskiej, religijnej i sportowej.

W wydawnictwie "W drodze" ukształtował się jako pisarz i dziennikarz. Znaczący wpływ na jego rozwój miał Roman Brandstaetter - jeden z najwybitniejszych pisarzy chrześcijańskich. Roman Brandstaetter przepowiedział Janowi przyszłość literacką, w którą to z początku nie mógł uwierzyć. Było w nim wówczas tyle energii i zapału
- ten zapał pozostał do dzisiaj.

Przeciwieństwem Romana Brandstaettera był zakonnik Jan Wojciech Góra, z którym współpracował Grzegorczyk. W efekcie ich współpracy powstały książki "Skrawek nieba albo o Ojcu i Królu, 2001 r" i "Ryba to znaczy Chrystus, 2001 r."

Ludzie rzadko dojrzewają do decyzji, które podejmują.
Najważniejsze jest to potem....
Wziąć odpowiedzialność
za swoją nieodpowiedzialność.

Jan Grzegorczyk "Adieu. Przypadki księdza Grosera"

"Zrozumieć Judasza" to pierwszy tekst Grzegorczyka opublikowany w "W drodze". Jest on autorem kilkunastu książek, między innymi takich jak "Każda dusza to inny świat", "Góra albo wyżebrać niebo i człowieka", "Adieu", "Trufle", "Cudze pole", "Niebo dla akrobaty", "Chaszcze", "Dziurawy kajak" i "Boże Miłosierdzie" oraz wydanej w listopadzie 2009 "Pieśń Słoneczna Róży Bluszcz". Autor ostatnią swoją książkę zadedykował córkom Weronice i Nastazji.

Po wydaniu trzeciej części o księdzu Groserze Jan Grzegorczyk otrzymał nagrodę Stowarzyszenia Wydawców Katolickich "FENIKS"

...literatura polega ma tym, że miesza się fikcję
z rzeczywistością, żeby coś powiedzieć,
a nikogo nie zranić.

Jan Grzegorczyk "Adieu. Przypadki księdza Grosera"

Prawda w pisarstwie go fascynuje, treść książek rozgrywa się między niebem a ziemią. Grzesznik - święty. W swoich książkach wszystko próbuje podlać humorem. Bardzo często spotykał się z księdzem Janem Twardowskim. - Ksiądz Jan Twardowski mówił mi, że nasz Kościół cierpi na brak humoru i że komik zbawi świat - tłumaczy.

Ludzie są w stanie wszystko powiedzieć.
Te same usta, które wielbią Boga, ranią
człowieka. Nic nowego pod słońcem.

Jan Grzegorczyk "Trufle. Nowe przypadki księdza Grosera"

Jan uwielbia Hankę Ordonównę, codziennie musi posłuchać kilku jej piosenek. Hanka Ordonówna w "Piosence o zagubionym sercu" śpiewa, że serce zgubiła pod miedzą i że święty jej nie zrozumie, bo to sprawy nie dla świętych. Jan udowadnia nam, że po to Bóg nam zsyła świętych żeby nas zrozumieli. Byli nam pomocni…

Nie ma się co bać, życie samo zadba,
żebyś upadł na tyłek. Na samo dno.
Bezsilność to piękna sprawa
Życie co jakiś czas nas przerasta.

Jan Grzegorczyk "Adieu. Przypadki księdza Grosera"

Czas to rzeczywistość, z którą nie może sobie poradzić. Uprawia sport. Ma już plany na pisanie kolejnych książek. Trylogię o księdzu chce zakończyć dekalogiem. Uwielbia spokój i ciszę dlatego też odpoczywa z dala od gwaru i tłumu ludzi. Niebawem będzie dziadkiem trzeciego wnuka.

Strona pisarza www.jangrzegorczyk.pl

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto