Badaniem dotąd utajnionych gier politycznych w spółkach "skarbowych" zajęły się: prokuratura, CBA i NIK. Najpierw pod lupę ekspertów od "rachunków" kadrowo-finanowych, politycznych i ekonomicznych, poszła "śmietankowa" spółka ARR – Elewarr. Teraz CBA – jak informuje rzecznik Jacek Dobrzyński - rozpoczęło badania w lubelskim oddziale Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR).
Według rzecznika Dobrzyńskiego, CBA chodzi o sprawę "przyznawania dopłat z tytułu programu rolno-środowiskowego w ramach działania Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich (PROW)". "Sprawdzane jest także rozporządzanie mieniem ARiMR w latach 2010-2012" - czytamy w serwisie rp.pl.
Rzecznik CBA przypomniał, że to kolejna kontrola CBA, mająca związek z sektorem rolnictwa. Planowany termin jej zakończenia to początek listopada br. Po zakończeniu czynności kontrolnych i pokontrolnych i po opracowaniu wniosków, CBA zamierza poinformować o wynikach opinię publiczną.
Tymczasem od 19 lipca agenci CBA prowadzą badania kontrolne w siedzibie spółki zbożowej Elewarr. Sprawdzany jest głównie sposób zarządzania majątkiem oraz koszty związane z kierowaniem spółką. Kontrola obejmuje również wydatki Elewarru na zarząd oraz kierowanie spółką w latach 2008-12. Jednocześnie w sprawie rzekomych i domniemanych nieprawidłowości w spółce Elewarr, a także nadzoru ARR oraz resortu rolnictwa - trwa też, od 23 lipca, śledztwo Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Przypomnijmy, że wątek spółki Elewarr, podległej Agencji Rynku Rolnego i możliwych nieprawidłowości w jej funkcjonowaniu, pojawił się w ujawnionej przez media rozmowie, nagranej na taśmach - szefa kółek rolniczych Władysława Serafina i byłego prezesa ARR, Władysława Łukasika. Efektem ujawnionego nagrania rozmowy obu panów była dymisja ministra rolnictwa, Marka Sawickiego.
Po ujawnieniu 16 lipca przez "Puls Biznesu", rozmowy Władysława Serafina z Władysławem Łukasikiem - prokuratura warszawska podjęła z urzędu postępowanie sprawdzające "prowadzone w kierunku przestępstwa z art. 231 Kodeksu karnego". Kodeks karny w punkcie art. 231 stanowi, że "funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3".
Jeżeli sprawca wykroczenia z art. 231 Kk dopuszcza się określonego czynu, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, podlega karze więzienia od jednego roku do dziesięciu lat. Postępowanie sprawdzające pod kątem art. 231 kończy się po miesiącu decyzją, albo o wszczęciu formalnego śledztwa, albo też odmową tego śledztwa.
Stanisław Cybruch
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
