Co oznacza to słowo? Według Daniela Boorstina, celebryta to osoba znana z tego, że jest znana.
Czyż to nie masło maślane? Może kiedyś tak. W dzisiejszym świecie osoby brylujące na salonach to niemal zawód. Znani, bo znani. Nieistotny jest zawód, profesja. W mediach nie mówi i nie pisze się: aktorka, spiker lecz celebryta, celebrytka. Jeśli pisze się: była żona X-a czy partner K-skiej, to zaraz dodaje się: celebrytka lub celebryta.
Celebryta urasta do rangi bohatera, cóż z tego, że bulwarowej prasy. Znani z brylowania na salonach i obecności u czyjegoś boku lub na planie mydlanego serialu, niepoważnego turnieju lub teleturnieju.
Być może nastały już takie czasy, że bohaterami stają się celebryci. Nie zajmujący się poważniejszymi i znaczącymi dla kraju sprawami. Za to obecnymi w mediach i dostarczający ludziom rozrywki. Będący jej uosobieniem. I uosobieniem jej poziomu. Wzorce do naśladowania. Być, pachnieć i wyglądać.
Dla wielu rodzajów mediów kreowanie celebrytów i ich publiczna prezentacja to sprawa bytu. Również dla samych celebrytów to istota ich jestestwa i publicznego żywota. Często też podstawa materialnej egzystencji. Już nie praca i rzeczywiste dokonania są istotne. Istotna jest okładka kolorowej gazety i migawka telewizyjna.
Społeczeństwo zdaje się włączać w te historie jako nie zawsze niemy uczestnik. Często przeżywający kreacje, medialne wzloty i upadki. Nie wiadomo kiedy celebrytyzm rozpoczął szerszą karierę. Ale, że rozpoczął, to jestem przekonany. Leszek Miler mówi: Kalisz, celebryta.
Niebawem pod zdjęciem: Celebryta Donald Tusk. Czy zasłużył?
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?