Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Celiakia, czyli chleb powszedni nie dla każdego

Redakcja
Na rynku jest spora ilość artykułów bezglutenowych, ale wszystkie są bardzo drogie
Na rynku jest spora ilość artykułów bezglutenowych, ale wszystkie są bardzo drogie Ewa Kowalska
W ostatnim numerze „Polityki” ukazał się artykuł „Kęs bez kłosa”, poświęcony niedogodnościom życia ludzi skazanych na dietę bezglutenową. Moim zdaniem zabrakło w nim wyraźnej zachęty do postawienia sobie pytania: - Może i mnie chleb szkodzi?

„Niestety, w Polsce wykrywa się jedynie 10 proc. wszystkich przypadków celiakii. Reszta nie jest świadoma choroby, której co prawda nie można wyleczyć, ale można z nią normalnie żyć, pamiętając o rygorach diety” - czytamy w ostatnim akapicie artykułu Pawła Walewskiego. To zatrważające dane i sądzę, że warte odpowiedniego nagłośnienia. Parę lat temu zdiagnozowano u mnie tę chorobę. Jako praktyk,
pozwolę sobie na przedłużenie tego wątku, którego celem jest uzmysłowienie ludziom cieszącym się dobrym zdrowiem, że być może ich wnętrze rujnuje celiakia.

Dlaczego nie wiemy, że chorujemy?
Celiakia (choroba trzewna) jest immunologiczną chorobą, charakteryzującą się nietolerancją glutenu, czyli białka roślinnego, występującego w czterech zbożach - pszenicy, jęczmieniu, życie i owsie. Powoduje on uszkodzenie lub zanik kosmków jelitowych, których brak uniemożliwia wchłanianie składników odżywczych. W większości przypadków choroba jest ubogo-lub bezobjawowa, co utrudnia jej wykrycie, a nie leczona może doprowadzić do nowotworów układu pokarmowego, zaburzeń psychicznych, bezpłodności, anemii i wielu innych chorób współistniejących z celiakią. Dodatkowo, w świadomości wielu lekarzy, funkcjonuje jako choroba wieku dziecięcego, stąd prawdopodobnie drastycznie niska jej diagnozowalność u osób dorosłych.

Jakie objawy powinny nas zastanowić?

Celiakia potrafi dziesiątki lat podstępnie wyniszczać organizm, dlatego warto zwrócić uwagę na najmniejsze nawet symptomy. Częste bóle brzucha, problemy jelitowe, utrata masy ciała, depresja czy kłopoty ze skórą, są najczęstszymi objawami choroby i warto na nie zwrócić uwagę. Zdarza się, że objawy te pojawiają się lub nasilają podczas infekcji, ciąży lub silnego stresu. Fakt, że kojarzone są przez lekarzy z innymi niż celiakia chorobami, nie powinien zmniejszyć naszej czujności. Pamiętajmy, jedna na sto osób jest chora na celiakię!

Wierzyć lekarzom i … mieć własny rozum

Dużym szacunkiem darzę większość lekarzy, ale nie zawsze na mojej drodze stawali tacy, którzy na niego zasługują. Czterdzieści sześć lat żyłam w poczuciu, że jestem zdrowa, a kiedy zaczęłam nagle ponad miarę chudnąć, przestraszyłam się nie na żarty. Przez pięć miesięcy medycy różnej specjalizacji usiłowali zdiagnozować moją chorobę, ale najczęściej słyszałam, że to zapewne kwestia nerwów lub przedłużającego się zatrucia pokarmowego po pobycie w Grecji. Zalecano... cierpliwość.
Ponieważ nie jestem fanką snucia opowieści o dolegliwościach cielesnych, dopiero po pół roku opowiedziałam o swoich wątpliwościach siostrze pediatrze. Natychmiast zaproponowała, żebym poprosiła lekarza pierwszego kontaktu o skierowanie na badanie krwi wykluczające lub potwierdzające celiakię. Niestety, lekarz ów, był uprzejmy stwierdzić, że choroby dziecięce mam już dość dawno za sobą i …odmówił wydania skierowania na badanie.

Na własny koszt wykonałam zalecone przez siostrę badanie. Wynik potwierdzający obecność w mojej krwi przeciwciał charakterystycznych dla celiakii nie był dla mnie zaskoczeniem. Podczas trzytygodniowego oczekiwania na rezultat badań nie spożywałam pokarmów zawierających gluten i moje samopoczucie uległo znakomitej poprawie. Czułam się doskonale.

Z celiakią za pan brat

Z chorobą trzewną można normalnie żyć, chociaż jest to życie bardzo kosztowne. Produkty bezglutenowe na naszym rynku są bardzo drogie, co dla wielu osób stanowi ogromny problem, a jak wynika z artykułu Kęs bez kłosa na pomoc państwa trudno liczyć.
Ja nie czuję się chora, ograniczenia w diecie nie stanowią dla mnie większego problemu, ale z całą pewnością nieco inaczej niż przed laty patrzę na ludzi. Jeśli widzę dorosłą, chuda osobę, która mimo pochłaniania ogromnych ilości jedzenia nie może przytyć lub wiem, że z niewiadomego powodu ma kłopoty ze skórą, natychmiast przez głowę przebiega mi myśl - Człowieku, idź do lekarza ...pediatry!

Uwaga - tekst jest jedynie artykułem obywatelskim i nie ma charakteru poradnika medycznego

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Co to jest zapalenie gardła i migdałków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto