"Nie mam nic przeciwko koncernom z USA, Korei czy Japonii, ale dzisiaj drenują one polskie kieszenie. Wolę, by pieniądze zamiast na dodatkowe zyski dla międzynarodowych firm produkujących elektronikę były przeznaczane na polską kulturę, tak jak to się dzieje w 21 innych państwach UE" - twierdzi Michał Komar, wiceprzewodniczący zarządu Stowarzyszenia ZAiKS cytowany przez serwis WyborczaBiz.
Czytaj także: ZAiKS chce objąć opłatą reprograficzną tablety i smartfony
Stowarzyszenie lobbuje na rzecz rozszerzenia o smartfony i tablety tzw. opłaty reprograficznej nazywanej nieoficjalnie podatkiem od piractwa.. Do kasy organizacji zarządzających prawami autorski miałoby wpływać 1,5 do 2 proc. ceny każdego zakupionego smartfonu i tabletu. Zdaniem ZAiKS sprzęt po jej wprowadzeniu nie musi zdrożeć. Przytacza też dane, z których wynika, że w krajach gdzie taka opłata funkcjonuje ceny smartfonów i tabletów są niższe niż w Polsce. Różnice mają wynosi od kilku do kilkunastu procent.
Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?