Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

CERN w pigułce. Ile kosztuje utrzymanie największego ośrodka badawczego?

Redakcja
Państwa członkowskie i daty ich wstąpienia.
Państwa członkowskie i daty ich wstąpienia. CERN
Zapewne każdy z nas słyszał o Wielkim Zderzaczu Hadronów umieszczonym w pobliżu Genewy, w Szwajcarii. CERN, w którym znajduje się akcelerator, to największy ośrodek badawczy na świecie. Lecz czym on się zajmuje i ile to kosztuje?

Zacznijmy od tego, czym właściwie jest CERN

Europejska Organizacja Badań Jądrowych (fr. Organisation Européenne pour la Recherche Nucléaire) powstała 15 lutego 1952 roku w wyniku porozumienia naukowego “Conseil Européen pour la Recherche Nucléaire”, które podpisało 11 krajów. Z powodu trudności w wymowie, W. Heisenberg zaproponował zmianę nazwy bez zmian akronimu, stąd też obecna nazwa. Oficjalnie jednak
powstanie CERN-u datuje się na 29 września 1954 r. kiedy to ratyfikowano konwencję o utworzeniu Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych. W tym dniu pierwszy dyrektor CERN-u, Felix Bloch, powiedział:

"Organizacja zapewni współpracę pomiędzy państwami europejskimi w dziedzinie badań jądrowych o charakterze czysto naukowym i podstawowym, a także innych badań związanych z tu wymienionymi. Organizacja powstrzyma się od wszelkich badań o charakterze wojskowym, a wszelkie wyniki prac doświadczalnych i teoretycznych będą publikowane lub ogólnie dostępne w inny sposób"

Pracuje tam ok. 3 tys. pracowników stałych (w tym też stypendystów) oraz 8 tys. naukowców i inżynierów z prawie 500 europejskich instytucji naukowych (opłacanych ze źródeł „zewnętrznych”). Głównym narzędziem ich pracy jest największy na świecie akcelerator cząstek – Wielki Zderzacz Hadronów. Z akceleratorami cząstek mamy, a raczej mieliśmy, bardzo często do czynienia w starych telewizorach oraz monitorach kineskopowych. Jednak różnica wielkości tych akceleratorów jest ogromna. W zwykłym telewizorze urządzenie to nie przekraczało zazwyczaj 20 cm (w pierwszych wersjach). Natomiast pod Genewą najmniejsze takie cacko mierzy, bagatela, 6 km (jest nieco inne pod względem budowy lecz zasada działania pozostaje nadal taka sama), największe natomiast
27 km! Elektromagnesy przyspieszające cząstki schładzane są do ok. 1.9 stopnia Kelwina (- 271.2 stopni Celsjusza), czyli mniejszej niż temperatura panująca w kosmosie.

No dobrze, ale po co naukowcom taki sprzęt

Człowiek jako istota nad wyraz ciekawska, chce wiedzieć coraz więcej i więcej. Chociaż wiemy już stosunkowo wiele, są ludzie którzy chcą poszerzać wiedzę, jak powstał wszechświat. Dominującą jest dziś teoria wielkiego wybuchu, o której zapewne większość słyszała. Nasi ciekawscy bracia postanowili przekształcić tę teorię w fakt i próbują robić to po dziś dzień. Osiągnęli oni technikę, która faktycznie potrafi ich przybliżyć do warunków, które mogły
występować w powstającym wszechświecie. Dążąc do odpowiedzi na pytanie, czy wszystko powstało z niczego. Zostało dowiedzionych wiele ciekawych teorii z dziedziny fizyki jądrowej, dzięki czemu nasza wiedza została znacznie poszerzona. Są to jednak informacje, o których zwykły konsument chleba nie ma nawet pojęcia. Co ciekawe, naukowcy budując infrastrukturę pomocną w ich pracy, stworzyli między sobą „pajęczynę” komputerową – matkę dzisiejszej globalnej sieci WWW. Jest to jedynie produkt uboczny ich pracy. Zastanówmy się zatem co można jeszcze stworzyć w tej fantastycznej instytucji.

Zostawmy jednak to dzieło ludzkiego geniuszu, determinacji i ciekawości. Postawmy sobie inne pytanie – ile to kosztuje?

Obecnie CERN zrzesza naukowców z 20 państw, w tym od 1991 roku również tych z Polski. To w tamtym czasie ogromny przełom, gdyż byliśmy pierwszym państwem bloku wschodniego, które przyłączyło się do takiego przedsięwzięcia. Szacowana wartość sprzętu naukowego znajdującego się w ośrodku to ok. 6 miliardów franków szwajcarskich, czyli ponad 16 miliardów złotych.

Każdy kraj członkowski ma tam swój udział i całkowitą możliwość korzystania z zasobów tych placówek. Do 1995 roku Polska płaciła symboliczną składkę, która następnie została stopniowo zwiększona do wysokości proporcjonalnej do naszego dochodu narodowego netto. Budżet na rok 2009 wyniósł ok. 1,098 milionów franków szwajcarskich, co daje na ten rok około 3 miliardy złotych. Polska miała wtedy 3 proc. wkładu, co daje ok. 92 miliony złotych.

Co dostajemy w zamian? Nasi studenci mają możliwość nauki od najtęższych umysłów świata, na najbardziej zaawansowanych technicznie urządzeniach dostępnych w Europie. Nauczyciele dokształcają samych siebie, dzieląc się następnie zdobytą wiedzą w kraju. Polscy inżynierowie przykładali się czynnie do rozwoju akceleratora LHC, zdobywając również przy tym spore doświadczenie.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto