Do przeniesienia krzyża nie doszło z powodu protestu jego obrońców.
Upolitycznienie sprawy krzyża ostro skrytykował metropolita warszawski abp. K. Nycz, który wezwał władze do podjęcia decyzji o "trwałym upamiętnieniu ofiar katastrofy". Hierarcha w słowach skierowanych do pielgrzymów przestrzegał przed neutralnością, która usuwałaby religię z platformy publicznej i ograniczałaby ją do sfery prywatnej.
Tylko 22 proc. ankietowanych w badaniu przeprowadzonym przez ośrodek GfK Polonia uważa, że krzyż powinien zostać przeniesiony i nie należy go niczym zastępować.
Respondenci zostali także zapytani, czym powinno się zastąpić krzyż, jeśli miałby zostać usunięty. 75 proc. chciałoby, aby krzyż zastąpiła tablica pamiątkowa ku czci ofiar katastrofy smoleńskiej.
Podobny sondaż, ale przeprowadzany na zlecenie TVN wykazał, że 71% respondentów chciałoby, żeby krzyż przeniesiono do kościoła św. Anny.
Sondaż ujawnia opinię, według której za protestami częściowo stoją politycy. 29% z nas uważa, że winę za aferę ponosi PiS, 24%, że prezydent i PO, 9% obwinia za eskalację protestów media.
Sondaże
Kompromis i gwarancja tablicy
Prezydent o krzyżu
Mit aksjologicznej próżni
Nie wolno krzyża używać, aby dzielić
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
