Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chcesz zarobić 100 tys. zł? Zagraj w "Gilotynie"

Magdalena Wróbel
Magdalena Wróbel
Roman Czejarek- prowadzący program "Gilotyna"
Roman Czejarek- prowadzący program "Gilotyna" Mastiff Media / Natalia Gębarowska
Teleturniej "Gilotyna" wystartował w telewizyjnej Dwójce 5 października. Jest to polska wersja jednego z najpopularniejszych teleturniejów włoskiej telewizji Rai Uno - L'Eredità. W tej wciągającej i zabawnej grze w skojarzenia można wygrać nawet 100 tysięcy złotych!

Teleturniej "Gilotyna" składa się z trzech etapów, przy czym w pierwszym bierze udział 4 graczy, do kolejnego etapu przechodzi tylko dwóch najszybszych, a w rundzie finałowej występuje jeden, któremu uda się zdobyć całą uzbieraną podczas gry sumę pieniędzy.
W pierwszym etapie, w jak najkrótszym czasie należy odgadnąć co łączy dziewięć wyświetlonych na ekranie słów. Liczą się spontaniczne i przede wszystkim logiczne odpowiedzi. Czasu do namysłu jest niewiele, a do wygrania są naprawdę duże pieniądze. Aby dojść do finału trzeba pokonać trzech pozostałych zawodników.
Etap drugi to pytania (za kwotę od 5 do 25 tys. złotych) z czterema odpowiedziami do wyboru. Ostatnią częścią tego etapu jest pytanie finałowe, czytane przez prowadzącego tej osobie, która ma więcej pieniędzy. Zawodnik w tym pytaniu najpierw poznaje odpowiedzi, a potem na ich podstawie musi zdecydować czy chce odpowiadać na pytanie, czy też uznaje je za zbyt trudne i o odpowiedź poprosi przeciwnika.
Ten kto wygra tę rundę przechodzi do finału. Finał opiera się na zabawie w szybkie skojarzenia. Zawodnicy dostają pięć wyrazów i jedno słowo klucz warte nawet 100 tysięcy złotych!
Jak do tej pory najwyższą wygraną, bo aż 90 tys. zł. zdobył Włodzimierz Marczyk nauczyciel z Lublina.
O "Gilotynie" zgodził się z nami porozmawiać jej prowadzący - Roman Czejarek, były szef "Lata z Radiem", a obecnie dziennikarz radia VoxFm.
Czy coś zaskoczyło Pana przy realizacji tego teleturnieju?
- To jak wielką "machiną" jest dzisiaj produkcja takiego programu. To zbiorowa praca kilkudziesięciu osób, bez których nie ma szansy na sukces. Ja jestem tylko małym trybikiem. Jest też włoski konsultant,który sprawdza zgodność polskiej wersji programu z włoskim oryginałem. Czasami prowadzi to do zabawnych spostrzeżeń. Ale widać nasza polska wersja się podoba - z czego się cieszę - bo Włosi sprzedając dalej w świat licencje na teleturniej podają nas jako dobry przykład.

Jakie to uczucie być prowadzącym tego programu?
- Bardzo fajne i bardzo przyjemne. To trochę jak taki sen, który nagle się spełnił. Nowe, bardzo fajne doświadczenie. Choć muszę się bardzo pilnować i sporo uczyć, bo tak samo jak zawodnicy nie znam odpowiedzi na pytania, więc ważne, by uważać co i gdzie się mówi.
Czym zaskakują Pana uczestnicy?
- Rosnącą z programu na program wiedzą. I dobrze! Już padła wygrana 90 tysięcy złotych, bliska maksymalnej sumie możliwej do zdobycia. Teoretycznie każdego dnia można wygrać nawet 100 tysięcy złotych. Było też już kilka wygranych po 30-40 tysięcy. Zgłasza się dużo młodych ludzi co też bardzo cieszy. Mam nadzieję, że prędzej lub później doczekamy się
mistrza, który zdobędzie główną nagrodę.
Jak się program będzie rozwijał?
- Za każdym razem przy kolejnych nagraniach wprowadzamy pewne modyfikacje ale musimy poruszać się w granicach wyznaczonych przez tzw. "format" czyli ograniczenia licencji. Wiele zależy od nas. Na przykład w pierwszych programach dużo czasu poświęcaliśmy na tłumaczenie zasad, bo był to nowy teleturniej, a zasady mogły się wydać tradycyjnym widzom trochę skomplikowane. W kolejnych odcinkach tych zasad jest już mniej. Dzięki temu udało się wygospodarować trochę czasu na rozmowy z zawodnikami. To ważne, bo dzięki temu gracz nie jest już dla widza anonimowy.
Program nadawany jest w TVP 2 w poniedziałki i wtorki o godzinie 19.05. Posiada też swoją stronę internetową, na której można znaleźć wiele interesujących informacji o programie oraz regulamin zgłoszeń do teleturnieju.

Współautor artykułu:

  • Marta Wróbel
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak Disney wzbogacił przez lata swoje portfolio?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto