Przebieg pozyskiwania danych wygląda następująco - gdy już wytoczymy proces, musimy za pośrednictwem adwokata, złożyć wniosek do Centrum Personalizacji Dokumentów w MSW, które zajmuje się udostępnianiem danych z Powszechnego Elektronicznego Systemu Ewidencji Ludności i gotowe. CPD nie sprawdza tego, jaką funkcję pełni osoba, której wniosek dotyczy i bez problemu udostępnia dane.
Wszystkiemu winna jest ustawa o ewidencji ludności, która nie przewiduje możliwości wpisywania do systemu informacji o funkcji, którą dana osoba pełni. Nie ma też znaczenia czy adres danej osoby jest zastrzeżony. Zatem w zasadzie każdy może mieć dostęp do osobistych danych nie tylko polityków, ale np. policjantów pracujących pod przykryciem.
Sprawą zainteresował się kilka lat temu Grzegorz Schetyna, który wysłał pismo do ministra sprawiedliwości z prośbą o zmianę ustawy. Jednak jego wniosek został odrzucony. Jak informuje gazeta.pl problemem ma zająć się szef MSW Jacek Cichocki oraz minister sprawiedliwości Jarosław Gowin.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?