Widzieliśmy już wiele teledysków (i ich przeróbek) przygotowanych z myślą o Mistrzostwach Europy w Piłce Nożnej. Ten jednak jest zdecydowanie inny.
Na początku animacji widzimy puchar Euro 2012, a za nim Europę w gruzach. Wyłącznie stadion, na którym grają piłkarze wydaje się być cały. Dalej odbywają się starcia - żołnierze strzelają z karabinów, wszędzie widać dym, niebo jest pochmurne, zegar londyńskiego Big Bena wybucha, a u góry lecą bombardujące teren samoloty. Wszędzie jest pełno ognia. Widać również czołgi. Ludzie trzymają zapalone pochodnie, a z lewej strony powiewa czerwona flaga. Piłkarze zaciskają pięści. Wkrótce żołnierze wkraczają również na stadion... W tle tego wszystkiego stoi i śpiewa mężczyzna w ciemnym ubraniu.
Utwór został stworzony przez chińskiego muzyka pop i aktora w jednej osobie - Hacken Lee. Celem tego animowanego teledysku jest promowanie chińskiej transmisji meczów Euro 2012.
Wojna może być metaforą walki o zwycięstwo w piłkarskich zmaganiach. Trudno jednak nie zauważyć nawiązań do hitleryzmu, faszyzmu czy stalinizmu. Jedna osoba stoi na czele, w tle trwają walki, Europa leży w gruzach...
Klip, który może niektórych przyprawiać o zachwyt np. efektami specjalnymi, w innych może wzbudzać uzasadnioną grozę.
Według danych YouTube, mniej więcej po równo rozkładają się głosy użytkowników serwisu lubiących, jak i wręcz przeciwnie ten teledysk. Natomiast popularność tego kontrowersyjnego nagrania ciągle rośnie - obecnie obejrzało go ponad 225 tysięcy widzów. Klip jednak z pewnością został opublikowany również na innych serwisach, więc mogło go obejrzeć znacznie więcej osób. Również na najpopularniejszym portalu z filmami wideo, obecnie należącym do Google, często zdarzają się "kopie" znajdujących się tam treści.
Tekst utworu jest równie "interesujący"...
Automatyczne, maszynowe tłumaczenie z języka chińskiego na polski można uzyskać np. poprzez Tłumacza Google. Tekst utworu znajduje się zaś w opisie filmu na YouTube.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?