Nie żyje chorąży Remigiusz Muś , były technik pokładowy, członek załogi samolotu JAK-40, który lądował w Smoleńsku bezpośrednio przed prezydenckim Tu-154M. Wstępne ustalenia policyjno-prokuratorskie zdają się wskazywać na
samobójstwo i raczej wykluczają "udział osób trzecich".
Za życia otwarcie kwestionował wyniki i wnioski polskich i rosyjskich badań tragedii smoleńskiej. Publicznie, jawnie oskarżał wprost smoleńskich kontrolerów lotu o złamanie obowiązujących procedur bezpieczeństwa przy sprowadzaniu samolotu.
Twierdził też, że słyszał dwa wybuchy bezpośrednio przed katastrofą prezydenckiego samolotu. Oświadczał, że zarówno Jakowi-40, którym leciał, jak i pozostałym samolotom tj. rosyjskiemu transportowemu iłowi oraz prezydenckiemu tupolewowi, kontrolerzy lotów wydawali komendy schodzenia na niedopuszczalną na smoleńskim lotnisku wysokość 50 metrów, a nie na 100 metrów, jak podawano później - a jest to bardzo istotna okoliczność.
Zobacz też: LotniczaPolska.pl: Nie żyje Remigiusz Muś. Był na pokładzie Jaka-40 w Smoleńsku.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?