Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co dalej ze słynną Ochorowiczówką?

Janina Ewa Lampert
Janina Ewa Lampert
Pomnik dra J.Ochorowicza w Wiśle
Pomnik dra J.Ochorowicza w Wiśle J.E.Lampert
Zapoznając się z biografią sławnych ludzi, prawie za każdym razem docieramy do miejsc upamiętniających ich działalność za życia. Niejednokrotnie w utworzeniu izb pamięci czy muzeów, angażowały się osoby postronne i bezinteresowni sponsorzy.

Organizowano zbiórki pieniędzy, ni stąd ni zowąd pojawiały się osoby chętne do współpracy w planowanym przedsięwzięciu. W taki oto sposób społeczeństwo polskie zakupiło m.in. majątek w Oblęgorku w prezencie dla znanego pisarza, przyszłego noblistę - Henryka Sienkiewicza z okazji jubileuszu 25-lecia jego pracy literackiej. W późniejszych latach, z inicjatywy krewnych pisarza w pałacyku w którym zamieszkiwał, utworzone zostało muzeum jego pamięci...

Trzeba przyznać, że w obecnych czasach sformułowanie: "ufundowało społeczeństwo, w podziękowaniu za pracę literacką" - brzmi nieco dziwnie... Większość muzeów powstała z inicjatywy krewnych, przyjaciół czy miłośników dzieł twórców; z czasem powołano stowarzyszenia i fundacje. Jednak nie zawsze są one w stanie cokolwiek zdziałać, zwłaszcza, gdy napotykają na utrudnienia.

Zdawałoby się, że znany naukowiec, geniusz wszech czasów: psycholog, filozof, wynalazca, poeta i publicysta - dr Julian Ochorowicz zdziałał na tyle dużo, że bez problemu znajdzie się dla niego miejsce upamiętniające jego wkład w rozwój nauki, techniki a także rozbudowy miasta uzdrowiskowego - Wisły. Wszak to przy jego współpracy zaczęły powstawać tu pierwsze murowane chaty, zbudował kilka miejscowych pensjonatów (Placówka, Sokół, Maja, Ochorowiczówka), również założył "Towarzystwo Miłośników Wisły". Często fotografował okolicę i propagował jej walory wypoczynkowe.

Ale nie tylko w Wiśle Ochorowicz rozsławił swoją działalność. Studiował na Uniwersytecie Warszwskim; tytuł doktora zdobył na Uniwersytecie w Lipsku (1874), w latach 1874 -75, pełnił funkcję redaktora naczelnego warszawskiego pisma "Niwa", zaś od 1881 roku jako docent na wydziale psychologii i filozofii przyrody pracował na Uniwersytecie Lwowskim. W 1882 roku wyjechał do Paryża już jako doktor habilitowany. Tam przebywał kilka lat, prowadząc różne badania w dziedzinie telefonii i przesyłania obrazów na odległość. Dlatego mówi się o nim, że był prekursorem radia i telewizji. Na swe utrzymanie zarabiał prowadząc praktykę lekarską, w trakcie której leczył hipnozą.

Po powrocie do kraju został prezesem Kasy Literackiej. W środowisku w którym żył i działał, zasłynął jako jeden z głównych przywódców i teoretyków pozytywizmu. Przez cały czas na równi z pisarstwem, prowadził jednocześnie badania psychologiczne i parapsychologiczne. W nowo wybudowanej wilii - w Wiśle, stworzył własne laboratorium gdzie przeprowadzał eksperymenty związane z hipnozą, mediumizmem i zjawiskami telekinezy.

To właśnie te ostatnie miały przyczynić się do wrogiego nastawienia przeciwników działalności naukowca, do utworzenia muzeum upamiętniającego zarówno jego prace badawcze, jak i pobyt w tutejszej willi znanych pisarzy: Bolesława Prusa, Władysława Reymonta, czy Marii Konopnickiej. Jak potwierdza tablica pamiątkowa zamieszczona na zewnętrznej ścianie budynku: "W willi dra Ochorowicza Władysław Reymont pisał powieść Chłopi za którą w 1924 roku zdobył nagrodę Nobla".
Znaczy to, że miejsce jest wyjątkowe i że zasługuje na utworzenie tu, nie gdzie indziej muzeum poświęconego pamięci wyżej wymienionych. Niestety wszelkie dotychczasowe starania powołanej fundacji pozostały bez wsparcia, a kiedy zdawałoby się, że wreszcie doczekaliśmy się pomyślnego finału, w opustoszałej Ochorowiczówce wybuchł pożar...

Do tej pory, miasto ufundowało swemu miłośnikowi pomnik z tablicą upamiętniającą dra Juliana Ochorowicza, jako budowniczego Wisły Uzdrowiska; jest też ulica nazwana jego nazwiskiem... Czy będzie coś więcej i czy na pewno nie zostaną zlikwidowane dotychczasowe akcenty upamiętniające pobyt i działalność naukowca, nie wiadomo.
W związku z wrzawą jaka miała miejsce w ostatnim czasie pomiędzy sympatykami a przeciwnikami Ochorowicza, można spodziewać się wszystkiego. Pragnę dodać, że jest to nieznane mi dotąd i dość nietypowe zjawisko, jako że miasto Wisła od zawsze cieszyło się sławą ogólnej tolerancji zarówno pomiędzy mieszkańcami, jak i wyznawcami różnych religii i kultur.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto