Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co nas dziś czeka na mistrzostwach świata w piłce ręcznej?

Paweł Wieczorek
Paweł Wieczorek
Niewątpliwie najważniejszym dla nas wydarzeniem, będzie spotkanie Polaków z Norwegami, jednakże wiele emocji mogą nam dostarczyć również inne pojedynki dziesiątego dnia mistrzostw świata, rozgrywanych na terenie Chorwacji.

Macedonia - Serbia (godzina 15.30)

Spotkanie tych dwóch drużyn to już tylko mecz o miejsca 7-12 na tych mistrzostwach. O ile jeszcze w przypadku Macedonii można mówić o sporym sukcesie (historyczny awans do drugiej rundy MŚ) to kibice Serbii mogli się więcej spodziewać po swoich idolach. Macedończycy mimo braku awansu do kolejnej fazy nie mają się czego wstydzić. Sprawili oni wielką niespodziankę, wygrywając z wciąż jeszcze aktualnymi wicemistrzami świata - Polakami oraz z w pojedynku z Rosjanami, których wyeliminowali w pierwszej rundzie. Serbowie natomiast to drużyna, która dosyć wolno się rozkręcała na tych mistrzostwach, ale wraz z upływającym czasem stawała się coraz silniejsza. Po zremisowanym pojedynku z Niemcami wydawało się, iż ekipa Jovicy Cvetkovićia doleci do kolejnej rundy bez problemu, skrzydła podcięła im jednak nasza reprezentacja, miażdżąc ekipę z Bałkanów w niedzielnym pojedynku. Czy Serbowie pozbierali się już po porażce z Polską i uratują resztki honoru w spotkaniu z nieprzewidywalną na tych mistrzostwach Macedonią?

Niemcy - Dania (17.30)

To pojedynek, który śledzić będzie zapewne spora rzesza fanów znad Wisły, bowiem wynik tej potyczki odpowie naszym reprezentantom czy walczyć będą oni z Norwegami o półfinał czy też o godne zakończenie MŚ. Każdy wynik, oprócz remisu, będzie dla nas korzystny. Remis to dobre rozwiązanie dla Duńczyków, którym wystarczy jeden punkt do awansu, bez względu na wynik naszej konfrontacji. W gorszej sytuacji są Niemcy, którym tylko wygrana da pewny awans do grona najlepszej czwórki turnieju. Remis oznacza dla nich wyczekiwanie na wynik spotkania Polaków. Obie te ekipy zaczęły mistrzostwa z wielkim rozpędem, awansując do drugiej rundy z czterema punktami, jednak kolejne niepowodzenia nie gwarantują jeszcze żadnej z tych ekip awansu do dalszej fazy rozgrywek. Niemcy po skandalu, jak nazwały niemieckie media końcówkę meczu z Norwegami, z pewnością przystąpią do tego spotkania w pełni skoncentrowani i jak przystało na mistrzów świata będą jeszcze starali się obronić przysługujący im nadal tytuł. Czy mistrzowie Europy wykorzystają nerwowość w ekipie rywali i kontuzję niemieckiego idola Michaela Krausa?

Polska - Norwegia (20.15)

„Jeszcze Polska nie zginęła i trzeba walczyć dalej” – takimi słowami zapowiedział po spotkaniu z Serbami kolejny pojedynek trener naszych orłów Bogdan Wenta. Wszyscy kibice z pewnością liczą na walkę Polaków do ostatniej kropli krwi. Pomimo wpadki, jaką zaliczyła naszą ekipa w spotkaniu z Macedonią oraz porażki z Niemcami nasi bohaterowie potrafili się podnieść i pokazać, że pomimo zerowego dorobku, z jakim przystąpili do drugiej rundy nadal liczą się w walce o medale. Duży udział w odrodzeniu się naszej drużyny miała dotychczasowa obrona Sławka Szmala, skuteczność Tomka Tłuczyńskiego czy rozbłysk talentu Patryka Kuchczyńskiego. Dzisiejszego wieczoru w hali w Zadarze nasi szczypiorniści po raz kolejny muszą pokazać, że nie przez przypadek są wicemistrzami świata. Pomóc nam w tym może kontuzja najsilniejszego punktu norweskiej ekipy jakim jest bramkarz Steinar Egge. Pojawi się on zapewne na placu gry, ale czy akupunktura i intensywna kuracja prądem, której został wczoraj poddany pozwoli mu rozegrać chociaż jedną połowę? Norwegowie z pewnością będą chcieli potwierdzić również, że wygrana z Niemcami to nie była tylko zasługa sędziów i spełnić wielkie oczekiwania skandynawskich kibiców na historyczny sukces. Czy Polacy na fali ostatnich sukcesów nie zlekceważą rywali i zachowają pełną koncentrację?

Francja - Chorwacja (20.30)

Jest to pojedynek, który wielu obserwatorów nazywa przedwczesnym finałem. Ekipy te mają już zapewniony awans do strefy medalowej a patrząc na dotychczasową formę na tych mistrzostwach rzeczywiście można upatrywać w którejś z tych drużyn pretendenta do mistrzowskiego tytułu. Jedyną niewiadomą w grupie A jest pozycja, z której wyjdą obie ekipy. Większość ekip na tych mistrzostwach mówi o dużym zmęczeniu. Czy ekipy Francuzów i gospodarzy turnieju - Chorwatów potraktują to spotkanie jako treningowe i będą starali się zachować jak najwięcej sił na półfinały? A może którejś z ekip będzie zależeć na przystąpieniu do walki o medal, jako niepokonanej dotychczas ekipy na tych mistrzostwach? To z tego pojedynku wyłoni się przy optymistycznym dla nas założeniu, (jakim jest wygrana naszej ekipy) rywal w walce o finał mistrzostw świata.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto