Co się stało z Nefretete? "Zaginiona królowa Egiptu"

Nick Drake przenosi nas do starożytnego Egiptu, którym włada pełen dziecięcych marzeń Amenhotep IV. Mimo że to dorosły człowiek, mąż oraz ojciec jego pomysły na rządzenie krajem przypominają zachcianki kilkulatka. Wkraczamy do Egiptu, gdy dokonuje się w nim rewolucja religijna. Jesteśmy świadkami wielkiej przemiany. Oto Echnaton (nowe imię, które przybiera Amenhotep) wprowadza kult nowego boga-słońca, którego ma być przedstawicielem. Z dala od dotychczasowych metropolii buduje nowe miasto, które ma stać się symbolem przemiany oraz wprowadzenia nowej religii. Echnaton wpada jednak w kłopoty. Okazuje się, że jego pomysły są trudne do zrealizowania: brakuje mu środków na dokończenie swojego dzieła, budowa miasta opóźnia się, a do uroczystego otwarcia zostało kilka dni. Na domiar złego znika sama królowa - piękna i tajemnicza Nefretete. Jej nieobecność podczas uroczystości wywoła skandal i zachwieje pozycję króla. Do odgadnięcia zagadki i odnalezienia królowej zostaje wezwany Rahotep – detektyw, który zadziwia wszystkich metodami pracy. Znane są również jego sukcesy w rozwiązywaniu tajemnic. Jednak tym razem nie będzie łatwo, pojawiają się kolejne ofiary, a oprócz tego ktoś czyha na życie detektywa. Nic w tym dziwnego, ponieważ wielu współpracownikom Echnatona nie podoba się obecność Rahotepa. Zatem komu mogło zależeć na zniknięciu ukochanej władczyni? Czy królowa jeszcze żyje? I jakie są plany porywaczy? Detektyw ma tylko 10 dni na rozwązanie zagadki, jeśli tego nie zrobi, zginie on i cała jego rodzina.

"Kto?" i "dlaczego?"
Książka godna jest uwagi, jej wartość podwyższają dobrze, logicznie zbudowana akcja, w której zostaje utrzymany ciąg przyczynowo-skutkowy. Ciekawią postacie, pełne charakteru. Interesuje również niezwykle ciekawie utkana sieć zdarzeń, które nie pozwalają czytelnikowi oderwać się od lektury. Drake niespiesznie i cierpliwie odsłania kolejne elementy zagadki, bawi się z czytelnikiem, pozwalając mu na dalekie poszukiwania. Często również podrzuca mu błędne wskazówki i sprowadza na manowce. Nieoczywisty splot zdarzeń, do końca pozostawia czytającego z pytaniami: kto? i dlaczego? Jak się okazuje, odpowiedź wcale nie jest jednoznaczna i oczywista.