Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co tak naprawdę powiedział Kaczyński przed Pałacem Prezydenckim?

Kamil Gawron
Kamil Gawron
W półrocznicę śmierci Lecha Kaczyńskiego, tłum zgromadzony na Krakowskim Przedmieściu wysłuchał słów jego brata bliźniaka, lidera opozycji.

"Niejeden raz w naszej historii było tak, że zło triumfowało, i tak bywało także w historii innych narodów, choćby nieodległych geograficznie od nas. Ale później przychodził czas, w którym ludzie przejrzeli na oczy, otrzeźwieli i władza przechodziła w ręce tych, którzy są tego godni. Tak będzie i w Polsce. Takie oto słowa prezes PiS skierował do zgromadzonego przed Pałacem Prezydenckim tłumu, który w rocznicę katastrofy smoleńskiej zgromadził się na Krakowskim Przedmieściu, by w dość specyficzny sposób uczcić pamięć zmarłego prezydenta.

Uwaga mediów skupiła się przede wszystkim na wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, jakoby Polską rządzili źli ludzie oraz dość licznym, jak na miejsce skupienia i modlitwy, aktom fizycznej i słownej agresji przejawianej przez obrońców krzyża i zwolenników radykalnej myśli prawicy. Komentarzy i artykułów w prasie było wiele, większość bardzo trafnych i wnikliwych. Nie chciałbym więc powtarzać i mielić w kółko tego samego. Moim zamiarem jest natomiast zwrócenie uwagi na pewną część wypowiedzi Kaczyńskiego, która uszła nieco uwadze mediów i opinii publicznej, a która w najwyższym stopniu jest skandaliczna, i świadczy o tym, że zaostrzenie języka skrajnie prawicowego polityka, sięgnął już chyba zenitu.

Chodzi mi dokładnie o tę część zacytowanej wypowiedzi, w której prezes PiS mówi o tym, że dawniej w nieodległych geograficznie narodach także triumfowało zło. Zło uwiodło obywateli, upiło ich, pozostawiło w amoku. Dopiero z czasem, wskutek zapewne jakiś tragicznych wydarzeń, ludzie przejrzeli na oczy, przegonili w końcu szatańską moc i oddali ster władzy w ręce prawych, godnych tego osób. Jeżeli się zastanowimy, o jakie to geograficznie nieodległe narody chodziło Panu Jarosławowi, musimy dojść do smutnego i przerażającego zarazem wniosku, że mówił on albo o nazistowskich Niemczech tudzież o stalinowskiej Rosji. Wybaczą Państwo, ale nic innego mi do głowy nie przychodzi. A porównywanie wolnego, demokratycznego, powiązanego ze strukturami europejskimi kraju, jakim jest Polska do XX- wiecznych totalitaryzmów zakrawa na absurd, wypowiedziany przez niespełna rozumu człowieka.

Nie dziwi więc mnie komentarz Andrzeja Wajdy, o tym, że "Kaczyński to głupol". I czy naprawdę nie przeszła Państwu chociaż przez chwilę myśl, że Jarosław Kaczyński rzeczywiście może doprowadzić do rozlewu krwi w naszym kraju? Chociaż przez sekundę nie pomyśleli Państwo o tym? Może niezrzeszony już poseł, Palikot nie plecie wcale kompletnych bzdur? Tego, że PiS po wyborach prezydenckich obrało kierunek partii antysystemowej, antydemokratycznej i antyrządowej nie widzą tylko ci, którzy, podobnie jak lider Prawa i Sprawiedliwości uważają, że żyjemy pod zaborami, że jesteśmy skolonizowani i zniewoleni przez obce siły.

Kiedyś krajem rządził układ komunistyczno-liberalny, dzisiaj, skoro owy układ okazał się jedynie jednym z wielu urojeń Kaczyńskiego, mówienie o nim byłoby oczywistą kompromitacją. Dlatego Kaczyński przesunął środek ciężkości nie do wewnątrz, ale na zewnątrz. Poza granice naszego kraju. Retoryka, oskarżenia, chore postrzeganie rzeczywistości przez Kaczyńskiego uległo niewiarygodnemu zaostrzeniu. Czy może być coś gorszego niż porównanie demokratycznego narodu do III Rzeszy? W takim razie kim jest według prezesa PiS, Donald Tusk? Adolfem Hitlerem? A Bronisław Komorowski to Heinrich Himmler? Codziennie przeglądając serwisy informacyjne i widząc artykuł, w którego temacie jest nazwisko Kaczyńskiego możemy spodziewać się tylko tego, że po raz kolejny przekroczył on w jakiś sposób granice zdrowego rozsądku. Śledzimy jego poczynania niczym serial telewizyjny, który z każdym odcinkiem zbliża się do spektakularnego zakończenia. Jaki będzie finał działań Kaczyńskiego? Boję się pomyśleć.

Uważam Jarosława Kaczyńskiego za postać wyjątkowo cyniczną. Bardzo skutecznie steruje oraz manipuluje negatywnymi emocjami wielu Polaków. Potrafi zagospodarować nienawiść, strach, jak nikt inny. A jego ofiarami są ludzie, którzy przez Prezesa PiS są upijani retoryką nienawiści. I to właśnie im potrzebne są sole trzeźwiące, a nie całej reszcie Polaków

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto