Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cyganie kontra Polacy. Szable schowane - konfliktu nie ma

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Pomiędzy Cyganami i Polakami, co jakiś czas rodzą się spięcia, których wynikiem są trudne do zrozumienia wzajemne ataki nienawiści, napaści i bójki. Skutki bywają dramatyczne. Te konflikty trudno rozstrzygnąć jednoznacznie.

Romowie są u nas uznaną i usankcjonowaną polskim prawem mniejszością etniczną. Pojawili się w Polsce, według źródeł historycznych, na początku XV wieku. Przed II wojną światową mieszkało ich u nas około 30 tys. W okresie wojny władze hitlerowskie III Rzeszy przeprowadziły na ludności romskiej (cygańskiej), zamieszkałej na naszych ziemiach, masową eksterminację (Holokaust). Obecnie w Polsce mieszka około 13 tys. Romów. Od czasu do czasu wybuchają lokalne konflikty społeczne polsko-romskie. Ich przyczyny są różne, zwykle rasistowskie. Niektóre środowiska, zwłaszcza skrajnie prawicowe, z powodów narodowych nie tolerują Cyganów.

Pomiędzy Cyganami i Polakami, co jakiś czas rodzą się spięcia, których wynikiem są czasem trudne do zrozumienia wzajemne ataki nienawiści, napaści i ostre bójki. Skutki bywają dramatyczne, nawet z pobiciem śmiertelnym. W każdym konflikcie trudno rozstrzygać jednoznacznie po czyjej stronie jest wina. Na ogół zaczyna się od nieprzyjaznych zaczepek, od alkoholu, od pokrzykiwania i obrzucania się przezwiskami. Potem już konflikt narasta aż w końcu wybuchnie.

Tak też było w Kowarach koło Jeleniej Góry. Któregoś dnia radni Kowar, wściekli się, gdy usłyszeli wyzwiska pod swoim adresem. Wyzwiskami rzucało kilku miejscowych Romów. W ramach retorsji radni chcieli już, wstrzymać program pomocy tamtejszym Romom. Ale, jak wiemy, w każdej grupie są tzw. gorące głowy i ludzie rozsądni. Ci drudzy potrafią studzić emocje tym gorącogłowym. Grupa spokojnych i rozsądnych Romów zapewniła radnych, że uspokoją i zdyscyplinują niespokojnych i niepoprawnych członków swojej społeczności, na których są skargi.

Awantura w Kowarach wybuchła o przysłowiową łupinkę słonecznika. 12-tysięczne miasto ma około 170 Romów. Przy jednej z ulic, tuż przy tradycyjnym targowisku, niektórzy z nich mają stałe miejsce spotkań. Pewnego dnia mieszkańcy tej ulicy złożyli skargę radnym na złe zachowanie grupy Romów. Zarzucono im zbyt głośne rozmowy, zajmowanie chodnika i śmiecenie łupinkami słonecznika. No i zaczęło się, aż w końcu „oberwali” również radni.
Tak jak radnych zdenerwowały wyzwiska pod ich adresem, tak burmistrza zirytowały groźby radnych. Powiada, że radni nie rozumieją, że program pomocy Romom przynosi korzyści nie tylko im, ale także innym ludziom w mieście. Gdy remontowany jest np. dach kamienicy, w której mieszkają nie tylko Romowie - „zyskują wszyscy mieszkańcy tej kamienicy”. Podaje też inny przykład. Gdy za pieniądze z programu pomocowego wyjechały na kolonie dzieci romskie, pojechały z nimi również dzieci z najbiedniejszych innych rodzin. Obecnie uczy się w szkołach podstawowych 42 romskich dzieci, a kiedy zaczynano w mieście ten projekt, uczyło się zaledwie dziewięcioro - mówi pełnomocnik burmistrza do spraw mniejszości narodowych. Nadto romskie dzieci pobierają naukę w gimnazjum, szkole zawodowej, a jedna Romka studiuje. Młodzi Romowie zaczynają rozumieć, że wykształcenie jest bardzo ważne w życiu.

Po spotkaniu radnych z komisji ładu i porządku publicznego rady miasta, z mieszkańcami ulicy przy bazarze a następnie z przedstawicielami Romów - sprawy sporne zostały wyciszone. Ustalono, że Romowie sami zrobią ze swoimi porządek. Przyznano, że karanie całej społeczności romskiej w tym przypadku, np. odebraniem środków pomocowych, byłoby niesprawiedliwe. Wydaje się, że schowanie szabel i zawieszenie broni w Kowarach, powinno rozwiązać konflikt na dobre.

Źródło:
gazeta.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto