Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czarna energia. Czarna materia. Czym jest wypełniony Wszechświat?

Mirosław Krasowski
Mirosław Krasowski
w24
Czym jest ta czarna energia, zajmująca umysły naukowe, zgłębiające zrozumienie zasad funkcjonowania Wszechświata? Pokuszę się o wysnucie może niezbyt naukowej hipotezy, dotyczącej tego zagadnienia.

Wydaje się, że to, co uważamy za kosmiczną próżnię, w rzeczywistości nie jest żadną próżnią. Gdyby bowiem taka bezwzględna próżnia była dominującą cechą kosmosu, jak możliwe byłoby przesyłanie przez nią np. fal radiowych? O ile się nie mylę, to przebieg jakichkolwiek fal musi odbywać się na jakimś podłożu, w jakimś konkretnym ośrodku. A więc przestrzeń Wszechświata musi być czymś wypełniona. I raczej jest.

Oprócz obserwowanych gołym okiem czy przy pomocy coraz doskonalszych przyrządów obiektów kosmicznych w postaci galaktyk, gwiazd, planet, komet, asteroid itp. zapewne istnieją jeszcze w przestrzeni kosmicznej
mikroelementy energetyczne, które wypełniają całą przestrzeń kosmosu. Można by powiedzieć, że wszelkie obserwowane przez nas obiekty niejako pływają w tej mikroelementarnej „galarecie”.

Takie rozważanie może wydawać się niezbyt sensowne, dlatego, że my przyjmujemy za bezwzględną próżnię wszystko, co posiada konsystencję rzadszą od jakiegokolwiek znanego nam gazu. Tymczasem chyba istnieje coś rzadszego od tychże gazów w postaci wspomnianej wyżej „galarety” kosmicznych mikroelementów energetycznych. Skąd one się biorą? Nie biorą się, ponieważ istniały zawsze i równie zawsze będą istniały. Właśnie one są podstawowym składnikiem wszelkich obiektów materialnych Wszechświata.

W wyniku oddziaływań grawitacyjnych (a takie właściwości posiadają te mikroelementy i dlatego tworzą tę w miarę zrównoważoną „galaretę” kosmiczną) lokalnie powstają wszelkie zmaterializowane składniki Wszechświata. W tym między innymi tzw. „czarne dziury”. Te obiekty dzięki zgromadzonej, zmaterializowanej energii posiadają niewyobrażalnie wielką grawitację. Ich zdolność grawitacyjna, poprzez zassanie pobliskich mikroelementów energetycznych, powoduje zaistnienie wokół nich rzeczywistej próżni (a przynajmniej przestrzeni mocno rozrzedzonej), która uniemożliwia widoczne dla nas ich świecenie.

Choć są to obiekty niewyobrażalnie rozgrzane przez własną grawitację, ich światło nie przenika przez otaczającą je próżnię. Światło bowiem posiada naturę falową, a więc jego fale nie mają w pobliżu czarnej dziury podłoża, po którym mogłyby się przemieścić. Czarna dziura staje się dla nas widoczna dopiero w momencie przekroczenia jej zdolności grawitacyjnego zgniatania materii, czyli jej wybuchu. Prawdopodobnie w postaci, którą nazywamy supernową.
Trudno jest jednoznacznie zdefiniować, czym jest ta „galareta” kosmiczna. Zachowuje się jednak pewnie analogicznie do powietrza, przez które przelatuje samolot. Podlega więc zapewne relatywnie niewielkim turbulencjom wywoływanym przez wszelkie obiekty kosmiczne. Im większy obiekt, tym większa turbulencja. Np. galaktyki wywołują w niej większe zamieszanie niż planety, asteroidy, czy komety. Jednak nadal wraca po jakimś czasie do poprzedniej względnej stabilności.

Zasoby tej „galarety” są nieustannie uzupełniane przez porcje energii wyrzucanej przez miliardy gwiazd i przede wszystkim przez miliardy galaktyk, zawierających setki miliardów gwiazd. Tak więc stan posiadania „galarety” nie zmniejsza się. Może jedynie lokalnie ulegać grawitacyjnemu zagęszczeniu, co nazywamy czarną materią, bo nie jest wystarczająco grawitacyjnie zgnieciona, żeby świecić własnym światłem.

W wyniku tych grawitacyjnych zagęszczeń powstają zresztą kolejne obiekty Wszechświata, ponieważ tam lawinowo narasta grawitacja. Te lokalne zagęszczenia „galarety” mikroelementów energetycznych mogą powstawać w wyniku turbulencji wywoływanych w niej np. przez wybuch supernowej, czy przez strumienie dżetów. Wyrzucana jest wtedy bowiem ogromna ilość energii, która musi spowodować w niej niezłe zamieszanie grawitacyjne. Mam nadzieję, że przedstawiona tu hipoteza jest wystarczająco przekonująca, choć zapewne nie wszystkich. Może niewielu?

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto